Quique Flores: Finałów się nie rozgrywa, finały się wygrywa
Quique Flores niecierpliwie czeka na finał Ligi Europejskiej UEFA. Szkoleniowiec Hiszpanów nie uważa, aby to jego podopieczni byli faworytem, ale liczy na triumf w rozgrywkach.
- Naszym obowiązkiem jest wykonanie dobrej pracy. Wiemy, jak ważne jest to spotkanie w historii Atletico, ale staramy się za bardzo nie zmieniać przygotowań. Nie uważam, że jesteśmy faworytem. Mamy szacunek dla Fulham, które ma wspaniałego trenera - powiedział.
- Nie martwię się o zespół. Mieliśmy bardzo trudny okres, ale drużyna się podniosła i sprostała wyzwaniom. Finały są po to, aby się nimi cieszyć i wygrywać, a nie tylko je rozgrywać. Musimy pokazać tego samego ducha walki, dzięki któremu tutaj jesteśmy - dodał.
Atletico w drodze do finału wyeliminowało Galatasaray, Sporting, Valencię i Liverpool.
Roy Hodgson: Postaramy się wygrać
Roy Hodgson wierzy, że jego Fulham po raz pierwszy w historii klubu sięgnie po znaczące trofeum. Szkoleniowiec angielskiego klubu jest pełen nadziei przed zbliżającym się finałem z Atletico.
- To wspaniała okazja, ponieważ w finale rozgrywa się tylko jeden mecz. Przegrać po serii rzutów karnych przed własnymi kibicami nie jest miłym wspomnieniem, ale byłem dumny, że wtedy udało mi się awansować do finału. Teraz z awansu jestem jeszcze bardziej zadowolony. Nikt nie sądził, że nam się to uda, a mieliśmy trudne przeprawy - stwierdził.
- Postaramy się wygrać Ligę Europejską UEFA. To był dla nas bardzo udany sezon i chcemy go ukoronować zdobywając trofeum. Dużo pracowaliśmy, aby awansować do finału. Rozegraliśmy wiele spotkań, ale na koniec jeden zespół będzie się cieszył, a drugiemu pozostanie rozczarowanie. Mam nadzieję, że Damien Duff i Bobby Zamora będą do mojej dyspozycji - dodał.
- Atletico faworytem? Występy Atletico w Europie mówią same za siebie - zakończył.
Fulham odprawiło już m. in. Szachtar, Juventus, Wolfsburg oraz HSV.