Karny w końcówce zawsze boli - komentarze po meczu Nielba Wągrowiec - Zawisza Bydgoszcz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po ewidentnym błędzie sędziego Artura Mitala piłkarze Nielby pewnie wykorzystali rzut karny i w doliczonym czasie gry uratowali remis w starciu z Zawiszą. Po meczu długo z takim obrotem sprawy nie mogli się pogodzić piłkarze i trenerzy bydgoskiego zespołu.

Krzysztof Knychała (trener Nielby): W pierwszych minutach zespół Zawiszy nas totalnie stłamsił i nie mieliśmy w zasadzie nic do powiedzenia. Po przerwie zmieniliśmy ustawienie, zdecydowaliśmy się też grać długą piłkę z pominięciem drugiej linii rywali i przesunąłem do ataku Halaburdę. Bydgoszczanie cofnęli się bardzo głęboko do obrony, choć tego się nie spodziewałem. To nam sprzyjało, choć goście wyprowadzali groźne kontry i mieli swoje sytuacje. Doprowadziliśmy do remisu, ale wcześniej też przegraliśmy pechowo z Ruchem w końcówce. Czy to jest sprawiedliwe? Zawsze będziemy mieli odmienne zdanie. Choć strata bramki z karnego w końcówce zawsze boli.

Marcin Sobczak (napastnik Zawiszy): Pytanie o tracone bramki w końcówce trzeba zapytać sędziego. Nasz obrońca czysto wybił piłkę, ale arbiter zdecydował się pokazać rzut karny. Nic nie chcę mówić na sędziów, bo to jest ich praca i odpowiednie osoby będą ich z tego rozliczać. Zremisowaliśmy spotkanie, które powinniśmy wygrać. Mam tu na myśli przede wszystkim wcześniej nie wykorzystane sytuacje i trzeba mieć jedynie pretensje do siebie. Trzeba dalej wierzyć w awans, ale będzie ciężko.

Mariusz Kuras (trener Zawiszy): Mieliśmy swoje sytuacje i trzeba było je wykorzystać i nie byłoby problemu w końcówce. Wierzę w to co mówi mój zawodnik, że trafił w piłkę, a nie w nogi rywala. Ktoś może powiedzieć, że zwyciężył tutaj duch sportu, ale ja w doliczonym czasie gry nie podyktowałbym rzutu karnego w takiej sytuacji. To były bardzo ważne trzy punkty, które zostały nam odebrane. Nikt nie kazał zespołowi się cofnąć, choć gramy ostatnio trzy dni. Mamy jednak w drużynie tak doświadczonych zawodników, którzy te sytuacje powinni wykorzystać i o to mam największe pretensje. Ale sami doprowadziliśmy do pechowej końcówki. Widziałem na kamerze powtórkę i sędzia się pomylił.

Źródło artykułu:

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany) 2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Komentarze (0)