Cztery bramki na koniec sezonu zaaplikowali swoim rywalom piłkarze FC Barcelony. Jedynie na początku spotkania Katalończycy zagrali niepewnie i mogli nawet stracić bramkę. Do zwycięstwa poprowadził ich ponownie Lionel Messi, który ustrzelił dublet i umocnił się na pierwszej lokacie w tabeli strzelców. Argentyńczyk wyrównał wyczyn Ronaldo z 1997 roku i zdobył w sezonie 34 bramki. Swoje trafienie zaliczył również Pedro Rodriguez oraz Luis Prieto, który wpakował piłkę do własnej siatki.
Przed ostatnią kolejką iluzoryczne szanse na mistrzostwo mieli również piłkarze Realu Madryt. Królewscy musieli wygrać z Malagą i liczyć na potknięcie Blaugrany. Andaluzyjczykom udało się jednak urwać 2 punkty utytułowanemu rywalowi, dzięki czemu pozostali w najwyższej klasie rozgrywkowej. Gracze Manuela Pellegrini'ego odpowiedzieli na jedno trafienie gospodarzy i mogą ten sezon spisać na straty.
Z ligą muszą się pożegnać dwaj beniaminkowie - Deportivo Xerez oraz Tenerife. Pierwsi jedynie zremisowali na wyjeździe z Osasuną Pampeluną i spadli w swoim pierwszym sezonie w Primera Division. Wyspiarze z kolei w ostatnich sekundach przegrali z Valencią po bramce Alexisa.
FC Barcelona - Real Valladolid 4:0 (2:0)
1:0 - Prieto (sam.) 27'
2:0 - Pedro 32'
3:0 - Messi 62'
4:0 - Messi 76'
Malaga - Real Madryt 1:1 (1:0)
1:0 - Duda 9'
1:1 - Van der Vaart 48'
Osasuna Pampeluna - Deportivo Xerez 1:1 (0:0)
1:0 - Dady 55'
1:1 - Antonito 61'
Racing Santander - Sporting Gijon 2:0 (1:0)
1:0 - Tchite 35'
2:0 - Tchite 55'
Valencia - Tenerife 1:0 (0:0)
1:0 - Alexis 90'
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)