- Jeśli wciąż mam szansę na wywalczenie sobie miejsca w składzie, to dlaczego miałbym z niej nie skorzystać? - pyta retorycznie Jens Lehmann. - Presja podczas gry jest ogromna i wiem, że doświadczenie w tym momencie jest bardzo ważne - sugeruje Niemiec, żeby postawić właśnie na niego, a nie na Manuela Almunię.
- Ale po pierwsze: ja lubię to miejsce, klub, kibiców i drużynę. Wciąż wierzę, że mogę wygrywać razem z zespołem. Takiej szansy nie mógłbym mieć, gdzie indziej - dodał Lehmann. Niemiec podkreślił, że bardzo duże znacznie ma też zdanie jego rodziny. - Mogę potwierdzić, że rodzina jest bardzo ważna. Chłopcy chodzą tutaj do szkoły i mają wiele zajęć. To był fakt, z którym musiałem zmierzyć się i dlatego zdecydowałem się także zostać z tego powodu - zakończył reprezentant Niemiec.