- To, że nie ma mnie w kadrze na Euro 2008, trochę boli. Ale nie będę z tego powodu płakał. Trzeba uszanować wybór trenera i rozliczyć go po mistrzostwach - powiedział Zieńczuk w rozmowie z Super Expressem.
Lewoskrzydłowy Wisły dodał również: - Zresztą to, że teraz nie znalazłem uznania w oczach trenera, nie oznacza, że już w kadrze nie zagram. Broni nie składam! We wrześniu stuknie mi trzydziestka, więc nie jestem taki stary.