Pod uwagę bierze się również pomysł wprowadzenia drugiego etapu walki w lidze z podziałem na grupy: rywalizującą o mistrzostwo i o utrzymanie w Ekstraklasie.
O tym, że w Polsce gra się za mało, mówi się od dawna. Za zwiększeniem liczby meczów opowiadają się najlepsi trenerzy. - Ze szkoleniowego punktu widzenia byłaby to najlepsza z możliwych decyzji - mówi Henryk Kasperczak.
Powiększenie ligi może mieć też jednak swoich przeciwników - dwa zespoły więcej oznaczają mniejsze wpływy dla wszystkich klubów ze sprzedaży praw telewizyjnych. Na to mogą nie zgodzić się biedniejsze drużyny.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.