Po brakujący punkt - zapowiedź meczu Flota Świnoujście - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Gdy na szczycie pierwszoligowej tabeli zapanował spokój i wszystkie karty zostały rozdane, na dole wciąż trwa walka o uniknięcie degradacji. Na mecie rozgrywek gorycz spadku poczują kibice jednego z trzech klubów - Wisły Płock, Dolcanu albo Podbeskidzia. Bielszczanie o ligowy byt zagrają na trudnej murawie w Świnoujściu, skąd potrzebują wywieźć tylko jeden, niezbędny punkt.

Spojrzenie na tabele.

Drużyny Podbeskidzia i Dolcanu przed ostatnimi konfrontacjami zgromadziły 41 punktów i o dwa oczka wyprzedzają znajdującą się w strefie spadkowej płocką Wisłę. Jeżeli bielszczanie wywiozą znad morza jeden punkt, nie będą musieli z niepokojem spoglądać na wyniki meczów Wisły w Szczecinie i Dolcanu w Łęcznej, ponieważ mają zarówno korzystniejsze bilanse bezpośrednich spotkań, jak i najlepszy stosunek bramkowy. Niewykluczone więc, że podopieczni Roberta Kasperczyka spróbują na niewielkim, zniszczonym świnoujskim boisku zamurować dostęp do własnej bramki i próbować swoich sił w grze z kontrataku.

Mentalny zryw.

W obozie Podbeskidzia liczono na zapewnienie ligowego bytu w przedostatniej kolejce, kiedy do Bielska zawitał spadkowicz - Motor Lublin. Gospodarze zmarnowali w tym meczu ogrom doskonałych sytuacji do zdobycia bramek i spotkanie zakończyło się pechowym, bezbramkowym remisem. Po spotkaniu, trener Kasperczyk bardzo ubolewał nad nieskutecznością swoich podopiecznych, którzy mimo ogromnej przewagi wciąż pozostali niepewni utrzymania. W Świnoujściu o punkty będzie jeszcze trudniej, dlatego szkoleniowiec Podbeskidzia przed ostatnią kolejką poświęcił dużo uwagi mentalnemu odbudowaniu i przygotowaniu drużyny. W składzie gości zabraknie kilku zawodników defensywnych. Kontuzje uniemożliwiają występ Sławomirowi Cienciale i Bartłomiejowi Koniecznemu. Za kartki pauzować będzie kolejny obrońca Juraj Dancik. Przed Góralami, obok widma spadku, stoi szansa wspięcia w ligowej drabince aż na dziewiąty szczebel, co będzie teoretycznie możliwe w przypadku wywiezienia znad morza kompletu punktów.

Leniwe Świnoujście?

Istnieje kilka powodów, dla których zawodnicy Floty mogą poważnie potraktować ostatni w sezonie mecz. Po pierwsze, świnoujska publiczność oraz atut własnego boiska. Po drugie, szansa wskoczenia na najlepsze w historii klubu szóste miejsce na mecie pierwszoligowych rozgrywek. Po trzecie, za plecami Wyspiarzy czai się długa grupa pościgowa, która może skutecznie zepchnąć gospodarzy sobotniego spotkania w głąb tabeli. Trudno zatem oczekiwać, aby świnoujścianie przeszli obok meczu. Pozbawieni obciążenia psychicznego powinni zagrać ofensywnie i bez kompleksów. W ostatnim meczu obu zespołów wygrała właśnie Flota 2:1, ale w sobotnim składzie gospodarzy zabraknie na pewno strzelca bramki w jesiennej konfrontacji - Damiana Staniszewskiego. Na długiej liście kontuzjowanych widnieją także między innymi: Chi-Fon, Kret, Staniek i Kowal. Dlatego szkoleniowiec Floty Petr Němec, podobnie jak w meczu z GKP, zestawi dość eksperymentalny skład. Jak poradzi on sobie w boiskowej walce ze zdeterminowanym Podbeskidziem przekonamy się w sobotnie popołudnie.

Flota Świnoujście - Podbeskidzie Bielsko-Biała / sob 05.06.2010 godz. 17.00

Przewidywane składy:

Flota Świnoujście: Żukowski - Fechner, Mazurkiewicz, Piszczek, Rygielski - Skwara, Niewiada, Jarmuż, Ciarkowski - Nwaogu, Arifović.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zajac - Górkiewicz, Ganowicz, Broniewicz, Osiński - Malinowski, Matusiak, Kołodziej, Matawu - Ncube, Patejuk.

Sędzia: Tomasz Garbowski (Opole).

Zamów relację z meczu Flota Świnoujście - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Wyślij SMS o treści SF FLOTA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Flota Świnoujście - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Wyślij SMS o treści SF FLOTA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: