Jerzy Cyrak został asystentem trenera Tomasza Kafarskiego w Lechii

W ostatnim czasie z funkcji drugiego trenera Lechii Gdańsk zwolniony został Piotr Gruszka. Ostatecznie nowym asystentem trenera Tomasza Kafarskiego został Jerzy Cyrak, pracujący ostatnio w Lechu Poznań.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Jerzy Cyrak w minionym sezonie zajął III miejsce z zespołem Lecha Poznań grającym w Młodej Ekstraklasie. Wcześniej, jako asystent, a następnie pierwszy trener święcił triumfy w Mistrzostwach Polski juniorów młodszych i starszych. Nowy asystent trenera Tomasza Kafarskiego ma 34 lata i urodził się w Świebodzicach. W 2000 roku ukończył studia na poznańskiej Akademii Wychowania Fizycznego. W 2004 roku na gdańskiej AWFiS uzyskał tytuł trenera I klasy piłki nożnej. W bieżącym roku ukończył w Warszawie kurs UEFA A. W latach 2006-2008 przebywał na stażach trenerskich w zespołach FC Energie Cottbus, Werder Brema i Hanover 96. Zna trzy języki angielski, niemiecki i rosyjski.

O tym dlaczego zdecydował się on podpisać umowę z Lechią, na łamach oficjalnej strony klubu wypowiedział się sam zainteresowany. - Dostałem propozycję pracy w Gdańsku od Tomasza Kafarskiego. Zdecydowałem, że będzie to właściwy kierunek i że w Gdańsku będę mógł poszerzyć swoją wiedzę czerpiąc ją m. in. od trenera Kafarskiego właśnie. Olbrzymim wyzwaniem dla mnie jest oczywiście praca z seniorami. Z drugiej strony zrobię wszystko, aby szkoleniowiec i piłkarze mogli również zyskać dzięki mojej pracy dla nich - skomentował Cyrak, który zna dobrze Gdańsk. - Cztery lata po uzyskaniu magisterium w Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu odbyłem w gdańskiej AWFiS kurs na trenera I-klasy. Później przyjeżdżałem na Traugutta z zespołem Młodej Ekstraklasy Lecha Poznań - przypomniał nowy asystent trenera gdańskiego klubu.

Jak zareagowali jego dotychczasowi pracodawcy na zmianę klubu? Nie byli oni na niego źli. - Nie rozpatrywał bym tego w takich kategoriach. Z moją pracą w Poznaniu wiążę jedynie miłe wspomnienia. Pracowałem tam z szalenie kompetentnymi i ambitnymi ludźmi, którzy dzięki swojemu uporowi osiągnęli duży sukces. Cieszę się, że mogłem do tego dołożyć swoją cegiełkę. Z drugiej strony specyfika pracy trenerskiej polega m. in. na zmianie miejsca pracy. Ja swoją szansę upatrywałem w przejściu do Lechii i wierzę, że swoimi działaniami w Poznaniu zapracowałem na to, aby dzisiaj nikt nie miał do mnie żalu - zapewnił Cyrak, który w przeszłości miał okazję współpracować z między innymi Pawłem Janasem i był asystentem Macieja Skorży w zespole juniorów starszych. Cyrak współpracował też z Mirosławem Jabłońskim i Stefanem Majewskim. Cyrak nie boi się także pracy pod presją wyniku. - Praca pod presją nie jest mi do końca obca. Wierzę, że dzięki odpowiedniemu zaangażowaniu będę mógł sprostać oczekiwaniom - zakończył Jerzy Cyrak w rozmowie ze stroną Lechia.pl.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×