Vacat trenerski w ŁKS-ie

Po kilkutygodniowym impasie, zwolniło się w końcu stanowisko trenera piłkarskiej drużyny Łódzkiego Klubu Sportowego. W środę podpisano ugodę i rozwiązano kontrakt z Grzegorzem Wesołowskim. Nazwisko nowego trenera poznamy w czwartek.

W tym artykule dowiesz się o:

Grzegorz Wesołowski pracował od kilku lat w ŁKS-ie, a przez ostatnie 1,5 sezonu pełnił funkcję pierwszego szkoleniowca. Po bardzo słabej wiośnie w wykonaniu łodzian, prezesi klubu zdecydowali jednak, że potrzebna jest zmiana trenera.

Problemem okazał się kontrakt Wesołowskiego. Przed kilkoma miesiącami, gdy prezesem klubu był oddelegowany przez miasto Dariusz Gałązka, szkoleniowiec podpisał nową umowę, która dawała mu pracę na kolejny sezon i zarobki w wysokości 18 tysięcy złotych miesięcznie. W przypadku jej zerwania, klub musiałby wypłacić trenerowi całą sumę, jaką ten zarobiłby w okresie trwania kontraktu.

Rozmowy w sprawie polubownego rozstania się trwały długo. Ostatecznie jednak osiągnięto kompromis i w środę obie strony podpisały stosowne porozumienie.

- Trener Wesołowski rozstał się definitywnie z klubem i nie będzie w nim pełnił żadnej funkcji - poinformował rzecznik prasowy ŁKS PSS Jarosław Paradowski. Kwota, jaką otrzyma Wesołowski na zakończenie współpracy z ŁKS-em nie została ujawniona.

- Pieniądze nie były najważniejsze. Nie pcham się nigdy tam, gdzie mnie nie chcą i dlatego odchodzę z ŁKS-u - podsumował Grzegorz Wesołowski.

Nowy szkoleniowiec piłkarzy Łódzkiego Klubu Sportowego będzie przedstawiony już w czwartek w południe.

Źródło artykułu: