Kolejne podejście do ekstraklasy

Skrzydłowy Górnika Polkowice, Łukasz Sierpina to przebojowy i bardzo dynamiczny lewy pomocnik, a do tego jeszcze młody. Latem być może opuści malownicze Polkowice i od nowego sezonu spróbuje swoich sił w ekstraklasie.

W przerwie zimowej minionego sezonu piłkarz przebywał na testach w Lechii Gdańsk. Ostatecznie jednak wiosną nadal reprezentował barwy Górnika Polkowice, z którym wywalczył awans do I ligi. W rundzie rewanżowej trener Dominik Nowak na jego pozycji wolał wystawiać wypożyczonego z Zagłębia Lubin, Damiana Piotrowskiego. To rzecz jasna wiązało się z mniejszą ilością minut spędzonych na boisku przez Sierpinę. - Oczywiście, że się czułem źle, że tak mało gram, ale taka jest decyzja trenera - powiedział nam skrzydłowy polkowickiego klubu.

Górnik poinformował, że w przerwie letniej z drużyną pożegnają się Kamil Paprocki, któremu kończy się wypożyczenie z GKS Bełchatów oraz Kamil Król, Tomasz Ostalczyk i Artur Koziara, którzy nie znaleźli uznania w oczach szkoleniowca. Jeśli jednak pojawi się konkretna oferta za Sierpinę, to także i on dostanie pozwolenie na transfer.

- Co będzie za kilka tygodni zobaczymy. Jest jakieś zainteresowanie moją osobą, ale o tym wie więcej mój menadżer - przyznał Sierpina. Faktycznie chodzi o klub z ekstraklasy, ale jest zbyt wcześnie, by móc podać konkretnie o który z nich chodzi.

Lewy pomocnik w zakończonym sezonie zagrał w 28 meczach, strzelił 3 gole, zobaczył 4 żółte kartki i 1 czerwoną. W sumie na boisku spędził 1541 minut, co daje średnio 45 minut i 32 sekundy na mecz. Do Górnika przychodził jako wolny zawodnik.

Źródło artykułu: