Działacze PZPN mieli zdecydować, że de Zeeuw nie dostanie wynagrodzenia, bowiem publicznie obrażał działaczy, a także nie dopilnował tego, żeby winni pijaństwa podczas zgrupowania zostali w odpowiedni sposób ukarani.
PZPN miał obradować nad sprawą byłego dyrektora sportowego na spotkaniu 4 marca, ale nie zrobił tego. De Zeeuw stracił więc cierpliwość i udał się po pomoc do wymiaru sprawiedliwości.
Więcej w Futbol News.
Źródło artykułu: