Henryk Kasperczak ma nowych współpracowników

W miniony poniedziałek Wisła Kraków po miesięcznych urlopach wznowiła treningi. W porównaniu z minionym sezonem z klubu odeszło siedmiu zawodników, a zasiliło go na razie trzech graczy. To nie jedyne zmiany w ekipie Białej Gwiazdy, bowiem całkiem przemeblowany został również sztab szkoleniowy wicemistrzów Polski.

Pierwszy trener Wisły, Henryk Kasperczak kiedy w połowie marca objął stery drużyny zapowiedział, że dokończy minione rozgrywki bez kontraktowania swoich asystentów. W pracy z drużyną pomagać mieli mu współpracujący wcześniej z Maciejem Skorżą - Artur Łaciak, Rafał Janas oraz Paolo Terziotti. Ci dwaj ostatni jednak z chwilą zwolnienia Skorży, również odeszli z klubu.

Teraz krakowski klub powołał na stanowisko asystenta Kasperczaka Kazimierza Moskala, który jest już weteranem, jeśli chodzi o pełnienie tej funkcji. Związany od lat z Białą Gwiazdą Moskal był już asystentem Wernera Liczki, Jerzego Engela, Dana Petrescu, Dragomira Okuki czy Adama Nawałki. Wiosną 2007 roku wspólnie z Tomaszem Kulawikiem awaryjnie prowadził pierwszy zespół Wisły. Od 2008 roku pracował z juniorami Białej Gwiazdy.

- Praca z pierwszym zespołem to zawsze jakieś wyzwanie. Każdy pracując w danym klubie, chciałby być częścią tego najważniejszego zespołu. Zawsze powtarzałem, że zrobię wszystko, żeby pomóc Wiśle - mówi 43-letni Moskal dla oficjalnego serwisu internetowego krakowskiego klubu. Wychowanek Gościbi Sułkowice ma za sobą bardzo bogatą karierę piłkarską, w czasie której przez 11 lat był związany z Wisłą. Grał również między innymi w Lechu Poznań, Hapoelu Tel-Awiw i Górniku Zabrze.

Po dymisji Terziottiego przez ostatnie trzy miesiące nie było w Wiśle fachowca od przygotowania fizycznego. Teraz zatrudnienie w klubie znalazł 29-letni Daniel Michalczyk, chociaż jego funkcję określa się dokładnie "przygotowaniem kontroli motorycznej". Jest współpracownikiem Filipa Pięty, o którym mówi się, że jest "chirurgiem bez skalpela". Zadaniem Michalczyka nie będzie jednak przygotowanie całego zespołu pod względem motorycznym. - Pojawiło się zapotrzebowanie na człowieka, który będzie się zajmował wprowadzaniem zawodników po kontuzji, przed pełnymi obciążeniami treningowymi, czyli w takim okresie przejściowym. Stąd moja osoba tutaj. Moją funkcją będzie wprowadzenie zawodnika po kontuzji, teoretycznie już zdrowego, ale jeszcze nie przygotowanego do pełnych obciążeń do wejścia w trening - tłumaczy na łamach serwisu wisla.krakow.pl. Będzie również zajmował się pracą wyrównawczą z piłkarzami, którzy mają braki w treningach.

Kolejnym nowym członkiem sztabu Wisły jest Grzegorz Kurdziel, który po Arturze Łaciaku przejmie opiekę nad bramkarzami. Ten 34-letni trener swoją karierę piłkarską rozpoczął w Karpatach Krosno. Później występował między innymi w Dalinie Myślenice i Grunwaldzie Ruda Śląska. Przez ostatnie 10 lat był związany z Zagłębiem Sosnowiec najpierw jako zawodnik, a później łącząc tę rolę ze szkoleniem bramkarzy.

Co ciekawe, swój jedyny mecz na szczeblu ekstraklasy rozegrał... przeciwko Wiśle. W spotkaniu ostatniej kolejki sezonu 2007/2008 Biała Gwiazda pokonała Zagłębie 4:0, a bramki Kurdzielowi strzelali Cleber, Tomas Jirsak oraz dwie Paweł Brożek. Nowy trener bramkarzy w Wiśle współpracował również z reprezentacją Polski do lat 16.

Komentarze (0)