Zagłębie ciągle bez drugiego udziałowca, ale za to z pieniędzmi za promocję Miasta

Już od kilku miesięcy działacze Zagłębia czekają na podpisanie umowy z Miastem i jeszcze poczekają. Na osłodę otrzymają pieniądze z puli na promocję Sosnowca, jednak na razie mogą być pewni tylko zaliczki.

W tym artykule dowiesz się o:

Od ponad pół roku ciągnie się sprawa przejęcia części akcji Zagłębia i dokapitalizowania Spółki. Czas w tym przypadku jest na wagę złota, bo ruszają przygotowania do nowego sezonu i klub potrzebuje pieniędzy. Wydawało się, że umowa zostanie podpisana w poniedziałek, ale na przeszkodzie stanął urlop prezydenta Sosnowca Kazimierza Górskiego. - Wszystko jest już dopięte na ostatni guzik - uspokaja rzecznik sosnowieckiego Magistratu Grzegorz Dąbrowski. - Niestety, zastępujący prezydenta, wiceprezydent Łukawski nie ma odpowiednich uprawnień. Poza tym uchwała Rady Miejskiej wyraźnie wskazuje Prezydenta Miasta, jako osobę, która powinna sfinalizować wejście Gminy do Spółki - tłumaczy.

Kazimierz Górski wraca z urlopu pod koniec tygodnia i właśnie wtedy możemy się spodziewać złożenia podpisów. Tymczasem parafowana została umowa o promocji miasta przez sport. Zagłębie ma na jej mocy otrzymać 350 tys. złotych, ale na razie do klubowej kasy wpłynie tylko część tej sumy. - Zagłębie w ciągu 14 dni otrzyma zaliczkę, wynoszącą 20% tej kwoty, czyli około 70 tys. złotych. Później klub musi się rozliczyć z tych pieniędzy i od tego uwarunkowane są dalsze wpłaty - wyjaśnia Dąbrowski.

Komentarze (0)