Jednym z zawodników, któremu ŁKS zalega pieniądze jest Adrian Świątek. Piłkarz powinien otrzymać od łódzkiego klubu 50 tysięcy złotych. Jednak jak sam twierdzi, od momentu kiedy przeprowadził się do Zabrza, nikt z ŁKS się z nim nie kontaktował. Przewodniczący Komisji Licencyjnej PZPN Jan Popiołek twierdzi, że cała sprawa jest znana komisji.
Tymczasem w czwartek doszło do spotkania działaczy ŁKS ze Świątkiem. Jak twierdzi sam zawodnik, obie strony doszły do porozumienia. Prezes ŁKS Jakub Urbanowicz dodał, że klub zawarł ugody z pozostałymi wierzycielami. Harmonogram spłaty zadłużenia został wysłany do Komisji Licencyjnej. Zdaniem Urbanowicza ŁKS spłacił już dwa miliony złotych, czyli połowę zadłużenia.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.