Brazylijczycy na celowniku Lecha Poznań

Szanse na pozyskanie przez Lecha Poznań któregoś z polskich napastników są bardzo małe. Właśnie dlatego działacze Kolejorza wzmocnień zespołu szukają wśród zawodników zagranicznych.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

We wtorek dyrektor Lecha Poznań Marek Pogorzelczyk negocjował warunki transferu Łotysza Artjomsa Rudnevsa. Węgierski Zalaegerszeg za swojego napastnika żąda 300 tysięcy euro, które nie przerażają działaczy z ulicy Bułgarskiej. Oprócz Rudnevsa Kolejorz chętnie zakontraktowałby jednego z dwóch brazylijskich napastników Partizana Belgrad Cleo lub Washingtona. Bardziej podoba im się gra Cleo, który był przez nich obserwowany już od kwietnia, kiedy to trener Jacek Zieliński wraz z Andrzejem Juskowiakiem obserwował w Belgradzie Serba Dragana Mrdje. Brazylijczyk w minionym sezonie zdobył 14 bramek i zajął trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców. Cleo jest wyceniany na 1,8 miliona euro, ale Partizan jest gotów sprzedać go za 1,2 miliona euro.

Do Poznania na pewno nie trafi Artur Wichniarek, który również był wymieniany w perspektywie możliwych transferów Lecha. Wichniarek podpisał kontrakt z Unionem Berlin. Na Bułgarską nie trafi również Dawid Janczyk, który powiedział, że jako były legionista nie jest zainteresowany grą w Lechu.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×