Choroba Łobodzińskiego uśmiechem losu dla Małeckiego?

Po dyscyplinującym spotkaniu z zarządem klubu oraz przeprosinach dla trenera Henryka Kasperczaka i partnerów z zespołu, Patryk Małecki znalazł się kadrze Wisły Kraków na pucharowy pojedynek z litewskim FK Szawle.

Jednak jeszcze do środy szanse "Małego" występ od 1. minuty były znikome. Trener Kasperczak nie miał w swojej wizji pierwszej "11" miejsca dla 22-letniego skrzydłowego. W jego koncepcji rolę skrajnych pomocników pełnić mieli Piotr Brożek i Wojciech Łobodziński. To właśnie stało za zachowaniem Małeckiego w czasie towarzyskiego spotkania z Hannover 96, kiedy odmówił wejścia na boisko w roli zmiennika.

Tymczasem wygląda na to, że w Szawlach Małecki znowu znajdzie się w wyjściowym składzie Białej Gwiazdy, bowiem po dotarciu na Litwę Łobodziński rozchorował się i nie wziął udziału w środowym treningu. - Zachorował. Ma anginę i wysoką gorączkę. Jest problem, ponieważ Łobodziński w pełni przepracował okres przygotowawczy, grał we wszystkich sparingach - mówi Kasperczak.

Zmiennikami "Łobo" mogą zostać Małecki i Andraż Kirm. Ten drugi jednak w związku z udziałem w mistrzostwach świata dopiero przed trzema dniami wznowił treningi z drużyną Wisły. Wszystko wskazuje na to, że krnąbrny Małecki otrzyma błyskawiczną szansę na rehabilitację w oczach władz klubu, trenera, kolegów z drużyny i kibiców. - Kirma długo z nami nie było, ale jest "Mały". Cały czas z nami trenował, pracował - dodaje opiekun Wisły.

Mecz Wisły z FK Szawle rozpocznie się o godzinie 20:00 polskiego czasu.

Źródło artykułu: