Chelsea kupiła Ramiresa, chce również Davida Luiza!

Mistrzowie Anglii wygrali z Manchesterem City wyścig po reprezentanta Brazylii, Ramiresa, pozyskując 23 - letniego pomocnika z Benfiki Lizbona. Do Chelsea za 27 milionów funtów trafić może również defensor mistrza Portugalii, David Luiz.

Klub z Estadio da Luz m.in. dzięki wybornej postawie brazylijskiego duetu po 5 latach przerwy odzyskał tytuł mistrza Portugalii. Teraz Benfikę, która liczy na udany występ w Lidze Mistrzów, obaj "Canarinhos" prawdopodobnie opuszczą. Ramires, który przed rokiem kosztował lizbończyków 7.5 miliona euro, nie odegrał wprawdzie kluczowej roli w reprezentacji Carlosa Dungi podczas mundialu, ale udanym występem przeciwko Chile (3:0) zwrócił uwagę Carlo Ancelotti'ego i Romana Abramowicza, którzy zdecydowali się zapłacić za niego 20 milionów funtów. O 23 - letniego defensywnego pomocnika do końca rywalizował również prowadzący Manchester City Roberto Mancini. Londyńczycy byli bardziej zdeterminowani, bowiem po utracie Michaela Ballacka, Joe Cole'a oraz Deco nie dysponują zbyt wieloma klasowymi graczami środka pola.

Po ustaleniu warunków kontraktu z Ramiresem, "The Blues" nieoczekiwanie zainteresowali się innym zawodnikiem "Orłów", również 23 - letnim Brazylijczykiem. David Luiz w minionym sezonie wystąpił we wszystkich 49 pojedynkach Benfiki. Był prawdziwym filarem defensywy, sprawił, że jego klub w portugalskiej ekstraklasie stracił ledwie 20 goli! Chelsea zainteresowała się środkowym obrońcą po tym jak groźnej kontuzji doznał Alex, a odejście ze Stamford Bridge rozważa Ricardo Carvalho. David Luiz, według mediów, wart jest aż 27 milionów funtów, lecz londyńczycy bez wątpienia dysponują taką kwotą i, o ile władze Benfiki, wyrażą zgodę na transfer, ten dojdzie do skutku. Warto przypomnieć, że Chelsea wciąż stara się zatrudnić rewelacyjnego 18 - latka z Santosu Neymara. W jego przypadku rozbieżności finansowe są jednak poważne.

Czy brazylijski zaciąg dojdzie do skutku i pomoże Chelsea w odniesieniu upragnionego zwycięstwa w Lidze Mistrzów? Doświadczenie uczy, że młodzi i utalentowani "Canarinhos" nie zawsze spełniają oczekiwania najsilniejszych klubów Europy.

Komentarze (0)