W drużynie 4 - krotnego mistrza Niemiec na placu gry nie zabrakło doświadczonego Christiana Tifferta oraz znanego z występów w Jagiellonii Białystok Brazylijczyka Rodnei'a. Trafienie dla "Czerwonych Diabłów" zaliczył natomiast Iljan Micanski, wykorzystując precyzyjne podanie algierskiego pomocnika Chadli Amri'ego. Bułgarski napastnik, który miał niejedną szansę wpisania się na listę strzelców, świetnie zaaklimatyzował się na Fritz Walter Stadion, przed kilkoma dniami strzelił gola FSV Frankfurt i wydaje się, że ma szanse na regularne występy w Bundeslidze.
Menadżer Liverpoolu dał szansę występu juniorom, lecz David Amoo i Nathan Eccleston nie pokazali najwyższego poziomu umiejętności. Niewiele lepiej prezentowali się nowy nabytek "The Reds" Milan Jovanović oraz walczący o pozostanie na Anfield Road David Ngog. 7. zespół Premiership bramkę stracił po błędzie 20 - letniego Davida Ayali, a nie najlepiej debiut w roli kapitana Liverpoolu wspominać będzie Lucas Leiva. Po zmianie stron na placu gry pojawił się Philipp Degen, który według mediów wkrótce opuści miasto Beatlesów. Podopieczni Roy'a Hodgsona wprawdzie przeważali, ale nieźle w bramce niemieckiej drużyny spisywał się Tobias Sippel. W najbliższym tygodniu Steven Gerrard i spółka skrzyżują rękawice z macedońskim Rabotnicki Skopje w walce o awans do Ligi Europejskiej.
1. FC Kaiserslautern - FC Liverpool 1:0 (1:0)
1:0 - Micanski 32'
Kaiserslautern: Sippel - Bugera (Stulin 83'), Amedick, Rodney, Dick (Hornig 88'), Amri (Fuchs 75'), Tiffert (Rivić 56'), Bilek (Kirsch 57'), Ilicević, Nemec, Micanski
Liverpool: Cavalieri - Derby, Ayala, Kyrgiakos (Irwin 77'), Kelly (Ince 68'), Jovanović (Degen 46'), Lucas (Shelvey 74'), Spearing (Palsson 76'), Amoo, Ngog (Dalla Valle 73'), Eccleston (Robinson 82')
