Pierwotnie spotkanie pomiędzy Resovią, a Motorem miało odbyć się w Lublinie, ale w porozumieniu z działaczami lubelskiego klubu odbędzie się ono w Rzeszowie przy ul. Wyspiańskiego 22. Będzie to pojedynek bez udziału kibiców gości. Ponadto ustalono, że mecz rewanżowy w rundzie wiosennej także odbędzie się w Rzeszowie przy ul. Wyspiańskiego 22.
W drużynie ze stolicy województwa Podkarpackiego w porównaniu z poprzednim sezonem doszło do wielu zmian. Z klubem pożegnała się znaczna ilość zawodników, a w ich miejsce przyszło wielu nowych graczy. Resovię poprowadzi także nowy szkoleniowiec - Miroslav Copjak, który zastąpi poprzedniego, Mirosława Hajdo.
Czy nowy trener zdążył właściwie zgrać zespół, tak, by znów walczył on o awans na zaplecze ekstraklasy pokażą najbliższe tygodnie. - Nie myślę, żeby taka rewolucja jaka została przeprowadzona w Resovii wyszła na dobre. To są decyzji ludzi z zarządu, to oni prowadzą klub i to ich będą później z tego rozliczać - mówi Rafał Turczyn, były już gracz klubu z Rzeszowa. On, podobnie jak Marek Kusiak i Jarosław Piątkowski z Resovii przenieśli się do Stali Stalowa Wola.
W Motorze w porównaniu do poprzedniego sezonu także zaszły spore zmiany. Lublinianie tworzą praktycznie nowy zespół, którego trenerem jest Bohdan Bławacki. W kadrze drużyny znajduje się wielu zawodników, który w sobotę zaliczą debiut w barwach Motoru. Lublinianie w okresie przygotowawczym zbyt wielu meczów sparingowych nie rozegrali, więc ich forma to również wielka niewiadoma.