Z powodu obchodów 100-lecia Sandecji Nowy Sącz, GKP swój pierwszy ligowy mecz rozegra dopiero w najbliższą środę. Czy dzięki temu w gorzowskim klubie wszystko dopięte jest na ostatni guzik? - Rozgrywki rozpoczynamy dopiero w środę. Jesteśmy w końcowej fazie zgłaszania zawodników do drużyny. Ciągle czekamy na umowy zwrotne z Warszawy. Myślę, że zdążymy zarejestrować wszystkich naszych piłkarzy i do sezonu przystąpimy w zaplanowanym składzie - skomentował menadżer GKP Mariusz Niewiadomski.
Okienko transferowe w polskiej lidzie nadal trwa. GKP Gorzów Wlkp. mimo pozyskania już kilku graczy nadal nie przestaje szukać piłkarzy, którzy wzmocniliby zespół. - Muszę powiedzieć, że nasza kadra nadal nie jest zamknięta. Mamy jedno może dwa miejsca, które chcemy zagospodarować. Może ktoś jeszcze do nas dołączy. Szukamy napastnika i pomocnika. Jednak muszą być to zawodnicy znaczący, którzy wzmocniliby drużynę - dodał Niewiadomski.
Przed zbliżającym się sezonem z klubem pożegnało się kilku doświadczonych graczy. W ich miejsce ściągnięto młodych, perspektywicznych zawodników. Sparingi pokazały, że GKP nie będzie należał do łatwych przeciwników. - Stworzyliśmy zespół taki na jaki nas stać. Z sześciu pozyskanych piłkarzy, żaden z nich nie osiągnął zbyt wiele w piłce. Są to młodzi piłkarze grający dotychczas w młodej ekstraklasie. Jednym wyjątkiem jest Patrik, który jest troszeczkę starszym zawodnikiem. Na pewno przydałby się piłkarz, który dodał by siły ognia drużynie. W sparingach mimo wielu okazji strzelaliśmy mało bramek. Nie robimy z tego żadnej tragedii gdyż znamy realia klubu - skomentował trener GKP Krzysztof Pawlak.
Na konferencji obecny był także Artur Andruszczak. Kapitan gorzowskiego zespołu wierzy, że nowy, młody zespół będzie w stanie walczyć o wysoką pozycję w lidze. - Wydaje mi się, że do sezonu jesteśmy przygotowani bardzo dobrze. Trenowaliśmy ciężko, bo aż trzy razy dziennie. Myślę, że da to efekt w postaci dobrej gry na jesień. Mamy ciekawy, perspektywiczny zespół. Ważny będzie początek sezonu. To jak wystartujemy w tych pierwszych meczach może pokazać jak będziemy wyglądać w lidze. Osobiście liczę na sześć punktów w pierwszych dwóch meczach. Myślę, że mamy lepszą drużynę niż poprzednio, jednak wszystko zweryfikuje liga - powiedział Andruszczak.
Już w trakcie poprzedniego sezonu głośno było o problemach finansowych gorzowskiego zespołu. GKP przeliczył się z szacowaniem budżetu w efekcie czego dług sięgnął blisko 900 tys. zł. Jak obecnie wygląda sytuacja finansowa lubuskiej drużyny? - Wszystko mamy policzone. Wiemy ile i komu zalegamy. Mamy obiecaną transzę pieniędzy z miasta, z którym ciągle prowadzimy rozmowy o dodatkowe fundusze. Prezes Komisarek powiedział, że udało nam się znaleźć dodatkowego sponsora, który przekazać ma kwotę rzędu 100 tys. Powstała także profesjonalna grupa marketingowa, która zajmuje się tematem sponsorów. W tym sezonie założyliśmy sobie 2,5 miliona budżetu. Jest on jednym z niższych w lidze. Myślę, że nie wpłynie to na obniżenie wartości sportowej drużyny - powiedział Niewiadomski.