Barcelona nie rezygnuje z Mascherano
Jak donosi Sunday Times, FC Barcelona nie zrezygnowała z pozyskania Javiera Mascherano z Liverpoolu. Argentyńczyk jest gotowy odejść z Anfield, chociaż nie może sobie tego wyobrazić Roy Hodgson, menedżer zespołu.
Barcelona zaczęła się poważniej interesować Mascherano, kiedy było już pewne, iż Arsenal Londyn nie sprzeda Cesca Fabregasa. Do końca okienka transferowego pozostało już niewiele czasu, więc jeśli Barcelona naprawdę zamierza kupić Argentyńczyka, to musi zacząć działać.
Didier Drogba: Poprawiliśmy swoją grę
Chelsea Londyn wygrała drugi mecz w lidze w takim samym stosunku bramkowym. Ograła Wigan Athletic aż 6:0. Didier Drogba przyznał, że The Latics w pierwszej połowie nie grali źle.
- Nie patrzcie na różnicę bramkową. Dzisiaj Wigan dobrze grało w pierwszej połowie, ale w drugiej to my ulepszyliśmy swoją grę - przyznał jeden z bohaterów sobotniego pojedynku. Drogba chociaż nie strzelił ani jednej bramki, to był wyróżniającym się zawodnikiem The Blues. Chelsea po dwóch kolejkach jest niekwestionowanym liderem.
Ferguson docenia Owena
Menedżer Manchesteru United Sir Alex Ferguson przyznał, że Michael Owen jest bardzo ważną częścią jego drużyny, chociaż w poprzednim sezonie nie pograł zbyt wiele.
- To jest ważny zawodnik pierwszej drużyny. Włączając naszych młodych graczy to nasza kadra liczy 30 piłkarzy. To bardzo komfortowa sytuacja - powiedział szkoleniowiec Czerwonych Diabłów. W poprzednim sezonie Owen strzelił dziewięć goli dla Man Utd.
Adebayor łatwo się nie podda
Chociaż Roberto Mancini ściągnął do Manchesteru City swojego ulubieńca - Mario Balotelliego - to Emmanuel Adebayor nie zamierza rezygnować z walki o miejsce w składzie The Citizens.
- Jako piłkarz ma się wiele trudnych momentów. Pierwszy mecz z Tottenhamem Hotspur był dla mnie trochę smutny - opowiada Togijczyk, który we wspomnianym spotkaniu zagrał tylko ostatnie siedem minut. - Ważne jest dla mnie, żeby wywalczyć miejsce w składzie i to jest moją intencją - dodał 26-letni Adebayor.
Gallas zawodnikiem Tottenhamu
Zgodnie zapowiedziami William Gallas został piłkarzem Tottenhamu Hotspur. Były obrońca Arsenalu Londyn podpisał z największym wrogiem Kanonierów roczny kontrakt. Wcześniej przez cztery lata bronił barw klubu z Emirates Stadium.
Dla Gallasa to już trzeci londyński zespół, bowiem wcześniej występował w Chelsea. Latem nie zaakceptował 12-miesięcznego kontraktu, który mu zaproponowano w Arsenalu. Chciał dwuletniego. Na to nie godzili się na Kanonierzy. Tymczasem w Tottenhamie przystał na roczną propozycję.
Hiszpan nie wyklucza gry w reprezentacji Anglii
Kiedyś sporo mówiło się o Manuelu Almunii w reprezentacji Anglii. Teraz zaczyna się spekulować nad Mikelem Artetą, innym Hiszpanem, który mógłby bronić barw Synów Albionu.
28-latek dodał oliwy do ognia, twierdząc, że nie wyklucza, iż przyjąłby powołanie, gdyby takie nadeszło. W Anglii występuje od ponad pięciu lat, a nigdy nie zagrał w seniorskiej reprezentacji Hiszpanii. Ma na koncie występy w młodzieżówce.
Tiote o krok od Newcastle
Newcastle United potwierdziło, że ustaliło kwotę odstępnego za Cheicka Tiote. Do wiadomości publicznej nie podano, ile pieniędzy otrzyma za niego Twente Enschede. Na pewno jest to więcej niż trzy miliony funtów - tyle bowiem oferowało West Bromwich Albion.
24-latek musi jeszcze otrzymać pozwolenie na pracę. W większości przypadków to formalność, ale zdarzały się sytuacje, iż zawodnicy nie otrzymywali go.
MU testuje bramkarza
Lukas Hradecky może zostać nowym bramkarzem Manchesteru United. 20-latek nie podpisał jeszcze kontaktu, ponieważ trenerzy muszą mu się dokładnie przyjrzeć. Jeśli uznają, że ma wystarczający talent, to trafi on na Old Trafford.
Obecnie reprezentant fińskiej młodzieżówki występuje w duńskim zespole Esbjerg. Bramkarzem Man Utd jest Tomasz Kuszczak.
Koniec sezonu dla napastnika Stoke?
W Anglii rozgrywana jest właśnie druga kolejka, a Mamady Sidibie może nie zagrać już w tym sezonie. Rosły napastnik Stoke City doznał kontuzji Achillesa w pojedynku z Tottenhamem Hotspur.
Tony Pulis, menedżer The Potters, przyznał po meczu, że uraz jest bardzo poważny i Sidibie na pewno opuści większość sezonu, o ile nawet nie cały.
na Instagramie 
na Facebooku 
