Grzegorz Baran: Wygraliśmy szczęśliwie

Sobotni mecz pomiędzy GKS-em Bełchatów a Ruchem Chorzów przyniósł bardzo wiele emocji. Tego dnia bez wątpienia najlepszym piłkarzem na boisku był Maciej Małkowski,

który na swoim koncie zapisał aż 3 asysty. Jednak bez innych zawodników bełchatowianie tego meczu by nie wygrali. Jednym z lepszych zawodników Bełchatowa w tym

spotkaniu był Grzegorz Baran.

Michał Nawrot
Michał Nawrot

- Wiedzieliśmy, że będzie z nimi niezwykle ciężko, bo jest to poukładany zespół. Co prawda pozmieniało się trochę, bo odeszło nas trzech, przyszli nowi zawodnicy, ale widać że Ruch jest naprawdę groźnym zespołem i będzie groźny dla wszystkich w tej lidze. My się cieszymy ze zwycięstwa, bo wygraliśmy szczęśliwie. W pierwszej połowie to my zdominowaliśmy całkowicie to co działo się na boisku, a w drugiej części spotkania to Chorzów zabrał nam piłkę i biegaliśmy praktycznie bez futbolówki. Niebiescy kontrolowali wszystko. Po kilkudziesięciu minutach strzelił dwie bramki, na szczęście mamy Grzesia Kuświka. Wszedł, strzelił bramkę na 3:2 i cieszymy się ze zwycięstwa - powiedział zaraz po meczu były kapitan chorzowian Grzegorz Baran.

Gołym okiem było widać, że Ruch wyszedł na drugą połowę odmieniony. Skąd taka metamorfoza? - Ciężko na gorąco powiedzieć. Przeanalizujemy to w tygodniu z całym sztabem szkoleniowym. Myślę, że jakoś w podświadomości zostało nam, że jest 2:0 dla nas. Po przerwie drużyna trenera Fornalika wyszła bardziej zdeterminowana, bardziej dążyła do poprawy niekorzystnego dla nich wyniku, strzelili dwie bramki. Każda zmiana jaką trener Ruchu przeprowadzał dużo wnosiła, bo naprawdę Piech, Janoszka czy Jankowski dużo dali dla zespołu i to było widać. My cieszymy się ze zwycięstwa i będziemy nadal pracować. Na szczęście następny mecz gramy o godzinie 20, a nie o 14:45. - zakończył pomocnik GKS Bełchatów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×