W godzinach przedpołudniowych pracę w Gieksie stracił Dariusz Fornalak. Zarząd katowickiego klubu zadziałał błyskawicznie i kilka godzin później zatrudnił w roli nowego szkoleniowca Wojciecha Stawowego. Trener ten przez ostatni rok pozostawał bez pracy, a największe sukcesy święcił z Cracovią. Z drużyną ze stadionu przy Kałuży w ciągu dwóch lat pokonał drogę z drugiej ligi do ekstraklasy wywalczając dwa awanse rok po roku.
Po odejściu z Krakowa Stawowy znalazł zatrudnienie w Arce Gdynia. W klubie z Pomorza z większymi lub mniejszymi sukcesami pracował blisko dwa sezony, ostatecznie odchodząc z gdyńskiego klubu pod koniec sezonu 2007/08. Kilka miesięcy później Stawowy związał się kontraktem z pierwszoligowym Górnikiem Łęczna i był bliski wprowadzenia klubu z Lubelszczyzny do ekstraklasy. Do premiowanego awansem trzeciego miejsca Górnikowi zabrakło czterech punktów.
Po słabym starcie sezonu 2009/10 został zwolniony z Łęcznej i przez ostatni rok pozostawał bez pracy. W Katowicach pojawił się w godzinach przedpołudniowych i po konkretnych rozmowach szybko osiągnął porozumienie z władzami GKS-u. Zadaniem, jakie zostało postawione przed nowym szkoleniowcem drużyny z Bukowej jest nawrócenie Gieksy na odpowiednie tory. Katowicka drużyna notuje bowiem fatalny start rozgrywek po pięciu kolejkach legitymując się bilansem dwóch remisów i trzech porażek.
Debiut na ławce trenerskiej GKS-u Katowice Stawowy zaliczy przy okazji wyjazdowego meczu 6. kolejki I ligi, w którym katowicka drużyna zmierzy się z MKS-em Kluczbork.