Przez wielu Deyna uznawany jest za najwybitniejszego piłkarza w historii polskiej piłki nożnej. Podczas mistrzostw świata w 1974 roku, rozgrywanych na boiskach RFN, zaliczany był do grona gwiazd na czele z takimi piłkarzami jak Franz Beckenbauer czy Johann Cruyff .
Na nowym stadionie Legii, niedaleko oficjalnego sklepu z pamiątkami klubowymi, została wmurowana tablica przedstawiająca popiersie piłkarza. Odsłoniła ją żona Deyny. Tablica wcześniej zamontowana była przed wejściem na trybunę krytą na starym stadionie Legii. Teraz została przeniesiona.
W przyszłości ma powstać pomnik przedstawiający Deynę, który stanie przed stadionem Legii. Na konkurs nadesłano dwadzieścia projektów pomnika, do ścisłego finału zakwalifikowały się dwa. O tym, który wygra będę decydowali w głosowaniu internauci.
- Bardzo się cieszymy, że aż tyle projektów zostało nadesłanych. Do finału zostały dopuszczone projekty Tomasza Radziewicza i Marcina Urbanka - powiedział Wojciech Cłapiński , przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika Kazimierza Deyny.
O całej inicjatywie oczywiście od dawna wiedziała żona tragicznie zmarłego piłkarza. - Dziękuje za ciepłe przyjęcie. Gdyby Kazimierz żył zabrakłoby mu słów, jak bardzo jest popularny. Bardziej podoba mi się projekt Marcina Urbanka. Kazimierz, syn Norbert i ja wyjechaliśmy 30 lat temu z Polski. W Warszawie ostatni raz byłam 8 lat temu. Miasto bardzo się zmieniło, jest wspaniałe, podobnie jak stadion. Kto wie czy nie wrócę kiedyś do Warszawy - powiedziała Mariola Deyna.
Projekt pomnika autorstwa Urbanka, który tak spodobał się żonie tragicznie zmarłego piłkarza, to płaskorzeźba. Według projektu pomnik miałby zostać wykonany na płycie stalowej o wysokości 205 cm, a grubości 3 cm. Płaskorzeźba oparta byłaby na betonowym postumencie, na którym planowany jest napis Kazimierz Deyna. Projekt płaskorzeźby przedstawia postać Deyny szykującego się do uderzenia piłki z prawej nogi. Całość oświetlałaby lampa zamontowana w chodniku.
Drugi projekt, autorstwa Radziewicza, to rzeźba przedstawiająca Deynę uderzającego piłkę lewym kolanem. Rzeźba miałaby stanąć na cokole z betonu. Ten projekt zapewne też będzie miał swoich zwolenników, ale żonie zmarłego piłkarza bardziej podobała się propozycja Urbanka.
- Jestem tym wszystkim wzruszona. Dziękuję szczególnie tym kibicom Legii, którzy nie znali Kazimierza, a doceniają to co zrobił. To coś wspaniałego - powiedziała Mariola Deyna. Wielu kibiców miało nadzieję, że syn byłego zawodnika Legii, a także reprezentacji Polski, Norbert Deyna , też będzie grał w piłkę. Co robi obecnie?
- Norbert jest trenerem. Trenuje trzy grupy młodzieżowe, w co wkłada wiele serca. Od jedenastu lat tym się zajmuje, w każdy dzień, w wiele weekendów - stwierdziła pani Mariola.
Pomnik stanie na brukowanym deptaku od strony ulicy Czerniakowskiej, prowadzącym do kołowrotków przez, które wchodzą kibice na stadion Legii. Stanie niedaleko miejsca gdzie kiedyś mieściła się stara trybuna, potocznie zwana „Żyletą”. Obecna „Żyleta” jest w innym miejscu, za bramką. Kibice udający się na tą trybunę od strony Czerniakowskiej będą w przyszłości przechodzili obok pomnika Deyny.
Do finału zakwalifikowały się dwie prace. O tym, która z nich wygra zadecydują internauci. - Bardzo się cieszę, że pomnik Kazimierza Deyny stanie wokół pięknego stadionu. Będziemy popierać inicjatywy, które będą służyły jego powstaniu. Jest to wspaniały akcent, który spowoduje, że od strony emocjonalnej stadion nabierze innego wymiaru. Mi też się najbardziej podoba projekt przedstawiający płaskorzeźbę, autorstwa Marcina Urbanka - powiedział Paweł Kosmala , prezes Legii.
Kto sfinansuje pomnik? Zamierzenie od początku było takie, że powstanie on ze składek kibiców. Pieniądze będą zbierane na dwa sposoby. Przed meczami Legii w Warszawie, a także poprzez wpłaty na konto.
Pomnik ma powstać jeszcze przed Euro 2012. - Wielu kibiców z całego świata odwiedzi Polskę przy okazji mistrzostw Europy. Będą zaglądać w wiele miejsce. Przyjdą też na nasz stadion. Wierzę, że będą mogli zobaczyć pomnik Kazimierza Deyny - stwierdził Kosmala.