Miał być gwiazdą Lecha, nie zagra przez pół roku?

Jan Schlaudraff był bliski związania się kontraktem z Lechem Poznań. Mistrzów Polski nie było jednak stać na 27-latka i z transferu zrezygnowali. Okazuje się, że piłkarz pozostał w Hannover 96, w którym nie ma żadnych szans na grę.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Tuż przed zamknięciem okienka transferowego media informowały, że sprowadzenie na Bułgarską 3-krotnego reprezentanta Niemiec i byłego gracza Bayernu Monachium jest bardzo realne. Lech nie był jednak w stanie płacić Janowi Schlaudraffowi miliona euro rocznie i transfer nie wypalił.

Piłkarz, który w Hannowerze występuje od 2008 roku, nie zdążył zmienić barw klubowych. Tymczasem działacze nie widzą dla niego miejsca w składzie. - Schlaudraff nigdy już dla nas nie zagra - zapowiedział prezydent Die Roten, Martin Kind. - Zbyt późno dowiedziałem się, że Hannover nie wiąże ze mną przyszłości. Dam z siebie wszystko na treningach i może jednak dostanę szansę - łudzi się Schlaudraff.

Decyzja klubu z Dolnej Saksonii, który znakomicie rozpoczął sezon w Bundeslidze, jest jednak ostateczna, a Schlaudraff odejść będzie mógł się dopiero w styczniu. Kontrakt napastnika, który rozegrał w niemieckiej ekstraklasie 78 meczów, wygasa dopiero w połowie 2012, a na jego mocy zarabia on 125 tysięcy euro miesięcznie. Kłopoty finansowe Schlaudraffa więc nie dotkną, ale jego świetnie rokująca przed laty kariery stanęła pod dużym znakiem zapytania.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×