- Mam wszystkich zdrowych zawodników. Wszyscy są dostępni na mecz z Polską. Jeszcze nie podjąłem decyzji o tym, kto wystąpi przeciwko Polsce. Zrobię to we wtorek rano. Jeśli chodzi o nasz ostatni mecz ze Szwajcarią (0:0 - przyp. red.), to byłem zadowolony z pierwszej połowy. W drugiej części gry mieliśmy przestoje w grze - mówił niemiecki szkoleniowiec.
Osieck był zaskoczony tym, że poprzedni przeciwnicy Polski, Ukraińcy otwarcie przyznawali, że nie znają kadrowiczów Franciszka Smudy i w przeciwieństwie do nich, wiedzą na co stać biało-czerwonych: - Jestem z Europy, więc mam ogólny pogląd o polskiej piłce. Wiem, że to drużyna z potencjałem. Znam tych, którzy grają w Bundeslidze i np. Rafała Murawskiego i Ireneusza Jelenia. Myślę, że to drużyna o dobrej jakości. Ukraińcy nie wiedzieli nic o Polakach? To coś dziwnego. Jeśli jesteś ze świata futbolu, powinieneś się tym interesować i wiedzieć z kim grasz.
Wtorkowy mecz zostanie rozegrany na stadionie miejskim im. Henryka Reymana, który wciąż przypomina plac budowy. Kibice zasiądą na dwóch gotowych trybunach. Trzecia wyglądająca na ukończoną, nie została jeszcze dopuszczona do użytku, a główna będzie gotowa dopiero za miesiąc. Selekcjonerowi Socceroos obiekt przypadł jednak do gustu: - Nie jest jeszcze skończony, ale można sobie tylko wyobrazić, jak pięknie będzie wyglądał, kiedy zostanie w całości oddany. Wypada pogratulować gospodarzom tak wspaniałego stadionu. Cóż można zrobić, że będziemy grać na niedokończonym obiekcie? Trzeba to przyjąć. Jeżdżąc po świecie, widziałem różne rzeczy. Mam nadzieję, że na stadionie będzie dobra atmosfera.