Reprezentant Holandii obraził się na selekcjonera

W 64. minucie pojedynku eliminacji EURO 2012 z Finlandią Bert van Marwijk postanowił zdjąć z boiska Rafaela van der Vaarta. 27-letniemu pomocnikowi decyzja trenera nie spodobała się do tego stopnia, że natychmiast udał się szatni.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

- Nie zasłużyłem na zejście, grałem naprawdę dobrze. Jestem wściekły - powiedział po spotkaniu Rafael van der Vaart, który nie podał ręki szkoleniowcowi i, zamiast zająć miejsce na ławce rezerwowych, poszedł do szatni.

Po nieco ponad godzinie gry nowego piłkarza Tottenhamu Londyn zastąpił Eljero Elia. - Nie pamiętam, kiedy ostatni raz zagrałem dla Oranje całe spotkanie. Zawsze jestem pierwszy do zmiany i ta sytuacja zaczyna mnie denerwować - emocjonował się zawiedziony 27-letni zawodnik.

- Selekcjoner zawsze dokonuje tych samych roszad. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem wiadomo co zrobi - dodał wychowanek Ajaxu. Niewykluczone, że słowa krytyki skierowane do Berta van Marwijka sprawią, że dla van der Vaarta zabraknie miejsca w kadrze Holandii na październikowe spotkania z Mołdawią i Szwecją.

Chociaż wicemistrzowie świata pokonali 2:1 Finów i pewnie zmierzają do awansu do finałów Mistrzostw Europy, van Marwijk nie czuł się usatysfakcjonowany. - Nie mogę być zadowolony z postawy drużyny, za wyjątkiem pierwszych 20 minut - ocenił 58-letni trener.

Bohaterem pojedynku został strzelec obu bramek Klaas-Jan Huntelaar. W środę snajper został oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz Schalke. - Chcę zdobyć wiele goli i pomóc klubowi osiągnąć liczne sukcesy - powiedział były gracz Milanu, który w zespole Koenigsblauen może zadebiutować już w piątek w meczu z Hoffenheim.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×