Spotkanie Wigier Suwałki z Pelikanem Łowicz rozpoczynało zmagania w sobotę w 9. kolejce II ligi grupy wschodniej. Starcie tych dwóch zespołów zakończyło się remisem. Oznacza to, że biało-zieloni w tym sezonie wciąż nie doznali porażki, a warto zaznaczyć, że w Suwałkach wystąpili bez trzech podstawowych graczy.
Rewelacją sezonu, obok Pelikana Łowicz, któremu przewidywano walkę o utrzymanie, jest GLKS Nadarzyn. Beniaminek zdobył trzy punkty na bardzo trudnym terenie w Rzeszowie. Mecz pomiędzy Stalą a GLKS-em stał na bardzo niskim poziomie. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem fatalny błąd we własnym polu karnym popełnił Piotr Duda. Bez skrupułów wykorzystał to Artur Wolski.
Wielu powodów do dumy swoim kibicom dostarcza w ostatnim czasie Stal Stalowa Wola. Stalówka odniosła w sobotę czwarte zwycięstwo z rzędu i znajduje się już w ligowym czubie. Spadkowicz z I ligi wygrał w Brzesku z Okocimskim KS. Obie bramki w tym meczu były autorstwa Kamila Gęśli.
Dość niespodziewanie jednym z głównych kandydatów do spadku w tym sezonie stał się Motor Lublin. Pięć punktów w dziewięciu meczach - tak mizernego startu z pewnością nikt się nie spodziewał w stolicy województwa lubelskiego. W sobotę lublinianie musieli uznać wyższość ligowego średniaka z Iławy.
Drugie zwycięstwo przed własną publicznością odnieśli gracze Startu Otwock. Podopieczni Dariusza Dźwigały odprawili z kwitkiem beniaminka z Niepołomic. Dzięki temu zwycięstwo Start zdołał oddalić się od strefy spadkowej.
Aż siedem bramek obejrzeli kibice zgromadzeni na stadionie w Płocku. Nafciarze odnieśli pewne zwycięstwo nad OKS 1945 Olsztyn aplikując rywalom pięć bramek i tracąc dwie. Jednak do przerwy na tablicy wyników widniał remis 2:2. Zapewne wpływ na tak wysokie zwycięstwo Nafciarzy miała czerwona kartka dla Pawła Baranowskiego. Gracz gości z boiska został wyrzucony w 62. minucie. Wtedy gospodarze prowadzili już 3:2. Od tego czasu piłkarzy Wisły przeważali już na boisku i dołożyli jeszcze dwa trafienia.
Dużą niespodzianką zakończył się ostatni sobotni mecz. Świt Nowy Dwór Mazowiecki podejmował przed własną publicznością Olimpię Elbląg, która uchodzi za solidny zespół, ale biorąc pod uwagę ostatnią formę i wyniki biało-zielonych nikt nie dawał im większych szans w starciu z dotychczasowym liderem rozgrywek. Tymczasem to piłkarze z Elbląga wracać będą z tarczą. Świt przegrał przed własną publicznością 0:1, a jedyną bramkę w tym meczu zdobył Kamil Jackiewicz.
Już po meczach sobotnich wiadomo, że nowym liderem tabeli z 18 punktami na koncie po weekendzie zostanie… beniaminek z Nadarzyna. GLKS ma na koncie punkt więcej od Znicza Pruszków, Pelikana Łowicz oraz Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Do czołówki zbliżyła się Stal Stalowa Wola, która ma już punktów 16. Niewielką stratę do lidera zachowują również zespoły z Płocka i Elbląga.
W dole tabeli bez zmian. Ostatnią lokatę okupuje Motor Lublin. W strefie spadkowej znajduje się również Ruch Wysokie Mazowieckie, ale piłkarze tego klubu swój mecz rozegrają w niedzielę.
Wyniki sobotnich spotkań 9. kolejki II ligi gr. wschodniej:
Wigry Suwałki - Pelikan Łowicz 1:1 (1:1)
1:0 - Pomian 4'
1:1 - Łochowski 26'
Stal Rzeszów - GLKS Nadarzyn 0:1 (0:0)
0:1 - Wolski 88'
Okocimski KS Brzesko - Stal Stalowa Wola 0:2 (0:1)
0:1 - Gęśla 44'
0:2 - Gęśla (k.) 55'
Jeziorak Iława - Motor Lublin 2:0 (2:0)
1:0 - Piceluk 23'
2:0 - Kuśnierz 41'
Start Otwock - Puszcza Niepołomice 2:0 (1:0)
1:0 - Nowotka 24'
2:0 - Wocial 82'
Wisła Płock - OKS 1945 Olsztyn 4:2 (2:2)
1:0 - Pacan 1'
1:1 - Suchocki 19'
2:1 - Karwan 27'
2:2 - Tumicz 35'
3:2 - Solecki 47'
4:2 - Solecki 75'
5:2 - Koczon 90+3'
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Olimpia Elbląg 0:1 (0:1)
0:1 - Jackiewicz 33'