- Pod względem medialnym Juventus zmienił moje życie. Teraz wszyscy chcą rozmawiać z Rudnevsem. Tylu próśb o wywiad jeszcze nigdy nie miałem - mówi w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z Super Expressu Artjoms Rudnevs.
- Przez pierwsze dni po kilka razy dziennie oglądałem swój hat trick. Najczęściej przyglądałem się trzeciemu golowi, bo był niesamowity. Dostałem tyle gratulacji, że ledwie nadążałem z czytaniem. Pisali do mnie nawet moi profesorowie z uczelni, gratulacje przysłał też trener z Łotwy - Łotysz dopiero co trafił do Lecha Poznań, ale nie zamierza się ruszać z Bułgarskiej. Chce (póki co) zostać w Kolejorzu.
Więcej w Super Expressie.