Szczęśliwy Mourinho, Fernandez żałuje straconej szansy

AJ Auxerre z Dariuszem Dudką i Ireneuszem Jeleniem nie było w stanie wywalczyć korzystnego rezultatu w starciu z Realem Madryt. Choć na Stade de l'Abbe-Deschamps długo utrzymywał się bezbramkowy remis, w końcówce goście zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, wygrali 1:0.

Trener Realu Madryt spodziewał się trudnego pojedynku i po meczu chwalił piłkarzy drużyny przeciwnej. Podkreślił też, że jego podopieczni osiągnęli postawiony wcześniej cel.

- To był trudny mecz i wiedzieliśmy, że tak będzie. Z francuskimi drużynami zawsze gra się ciężko na wyjazdach. Auxerre było dobrze zorganizowane i przeprowadzało groźne kontrataki. My natomiast umiejętnie ustawialiśmy się na boisku i choć graliśmy na wyjeździe podjęliśmy ryzyko walcząc o zwycięstwo. Naszym celem było zdobycie sześciu punktów w dwóch meczach i udało nam się go zrealizować - powiedział Jose Mourinho.

Tymczasem opiekun Auxerre żałował straconej szansy na uzyskanie korzystnego rezultatu. Jego podopieczni momentami byli bliscy objęcia prowadzenia, ale nie wykorzystali okazji do sprawienia niespodzianki.

- Zagraliśmy lepiej w drugiej połowie, gdy wypracowaliśmy sobie kilka dobrych okazji pod bramką Realu. Straciliśmy gola w okresie dobrej gry. Patrząc na cały mecz uważam, że zasłużyliśmy na remis. Podobnie jak w starciu z Milanem, byliśmy blisko korzystnego rezultatu - stwierdził Jean Fernandez.

Komentarze (0)