Ireneusz Jeleń: Gdybym był zdrowy, to ani Ramos, ani nikt inny by mnie nie dogonił

Tylko 45 minut przeciwko Realowi Madryt w Lidze Mistrzów zagrał Ireneusz Jeleń. Na więcej nie pozwoliło mu kolano, które znów doskwiera reprezentantowi Polski.

- Miałem dwie dobre sytuacje, ale przez to kolano nie mogłem depnąć jak należy. Gdybym był zdrowy, to ani Ramos, ani nikt inny by mnie nie dogonił - mówi na łamach Przeglądu Sportowego reprezentant Polski.

Jeleń starł się z Sergio Ramosem, który przejechał mu korkami po kostce. - Bolało jak diabli. Gdybym jeszcze nie miał żółtej kartki, to chyba bym ruszył do niego, ale osłabiłbym zespół. Skończyło się, że sypnąłem mu chyba wszystkimi przekleństwami francuskimi, jakie poznałem - dodał.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)