- Miałem dwie dobre sytuacje, ale przez to kolano nie mogłem depnąć jak należy. Gdybym był zdrowy, to ani Ramos, ani nikt inny by mnie nie dogonił - mówi na łamach Przeglądu Sportowego reprezentant Polski.
Jeleń starł się z Sergio Ramosem, który przejechał mu korkami po kostce. - Bolało jak diabli. Gdybym jeszcze nie miał żółtej kartki, to chyba bym ruszył do niego, ale osłabiłbym zespół. Skończyło się, że sypnąłem mu chyba wszystkimi przekleństwami francuskimi, jakie poznałem - dodał.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.