6. kolejka Serie A: Inter podejmie Juventus w derby d’Italia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przed nami niezwykle emocjonująca, 6. kolejka w ramach rozgrywek włoskiej Serie A. Powinno być bardzo ciekawie zwłaszcza za sprawą spotkania mającego kończyć zmaganie tej serii gier, bowiem dojdzie do derby d’Italia.

W tym artykule dowiesz się o:

Na inaugurację Udinese Calcio zmierzy się z będącą jedną z rewelacji tego sezonu AC Ceseną. Chociaż Friuliani w tym sezonie jeszcze nie wygrali, to właśnie oni będą faworytem tego spotkania. Beniaminek natomiast ostatnio obniżył loty i doznał dwóch porażek z rzędu.

Interesująco zapowiada się potyczka FC Parmy z AC Milanem. Popularni Gialloblu będą musieli sobie poradzić bez kontuzjowanego Sebastiana Giovinco, co na pewno jest dla nich problemem, zwłaszcza że właśnie młody Włoch w poprzednich meczach był najaktywniejszym graczem Emilianich. Chociaż faworytem będą goście, to należy pamiętać, że w ostatnich szesnastu starciach do których doszło w Parmie pomiędzy tymi klubami sześciokrotnie górą byli gospodarze, a po pięć razy padały pozostałe rozstrzygnięcia. Massimiliano Allegri w tej potyczce nie będzie mógł skorzystać m.in. z usług Daniele Bonery i Massimo Ambrosiniego. Do gry powraca za to Pato Alexandre. Pod znakiem zapytanie stoi występ Zlatana Ibrahimovicia.

Na zakończenie kolejki czeka nas hit, bowiem dojdzie do spotkania, które wywołuje we Włoszech nie tylko sportowe emocje, a mowa tu o derby d’Italia, czyli rywalizacji Interu Mediolan z Juventusem Turyn. W szesnastu ostatnich potyczkach, do których doszło pomiędzy tymi klubami na stadionie San Siro w Mediolanie w ramach Serie A po cztery razy wygrywały oba kluby, a aż ośmiokrotnie padał remis. Warto odnotować, że ostatnim klubem, który pokonał Nerazzurrich na ich terenie jest właśnie Stara Dama, a miało to miejsce 22 marca 2008 roku (2:1 dla Juve). Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to Rafael Benitez nie będzie mógł delegować do gry: Waltera Samuela, Gorana Pandeva, Javiera Zanettiego i Thiago Motty. W pełni sił są za to: Julio Cesar, Lucio oraz Diego Milito. Jeśli chodzi o Luigi Del Neriego, to on na pewno nie wystawi: Leandro Rinaudo, Gianluigi Buffona i Armanda Traore. Do gry powraca za to Amauri. Faworytem będzie Inter, ale w tego typu meczach zawsze wszystko może się zdarzyć.

W niedzielę o 13:30 US Lecce zmierzy się z Catanią Calcio, w której składzie zabraknie nadal przechodzącego fizjoterapię Błażeja Augustyna. Większe szanse na zwycięstwo daje się Giallorossim, którzy w ostatnich dwóch domowych potyczkach z Rossaazzurri wygrywali.

Pozostałe mecze zostaną rozegrane także w niedzielę, tyle że o 15:00. Zdecydowanie najciekawiej spośród nich zapowiada się pojedynek SSC Napoli z powoli wracającą do formy AS Romą. Co ciekawe, Giallorossi bardzo dobrze z reguły radzili sobie w Neapolu, bo w dziewięciu ostatnich potyczkach to oni czterokrotnie wygrywali, tylko raz triumfowali gospodarze i cztery razy padł remis. Warto odnotować, że rzymianie będą musieli poradzić sobie bez: Phillippe Mexesa, Simone Perrotty, Julio Sergio, Rodrigo Taddeia oraz Adriano.

Emocji nie powinno zabraknąć we Florencji, bowiem miejscowa ACF Fiorentina z Arturem Borucem na ławce rezerwowych podejmie US Palermo. Co prawda oba kluby w tym sezonie odniosły zaledwie po jednym zwycięstwie, ale zarówno Fiołki, jak i Różowi wydają się coraz lepiej prezentować. W ostatnich siedmiu starciach w lidze (na Artemio Franchi) cztery razy wygrywali miejscowi i trzykrotnie przyjezdni. Po stronie gospodarzy nie zobaczymy m.in.: Gaetano D’Agostino, Manuela Vargasa, Adriana Mutu i Joveticia. Wśród gości zabraknie Fabrizio Miccoliego. Kamil Glik raczej nie znajdzie się nawet w gronie rezerwowych.

Rozgrywające znakomity sezon rzymskie Lazio zagra z Brescią Calcio, z którą co prawda na siedem ostatnich domowych pojedynków aż w pięciu wygrywało, tyle że właśnie w dwóch ostatnich padły pozostałe dwa rozstrzygnięcia. Biancocelesti wystąpią bez Meghniego i Matuzalema.

CFC Genoa, która jak na razie na wyjeździe spisuje się lepiej niż na własnym terenie zmierzy się z AS Bari. Chociaż to Rossoblu będą faworytem, to należy pamiętać, że ze swoim rywalem przy ich trzech zwycięstwach aż czterokrotnie padał remis.

Chievo Verona w pojedynku z Cagliari Calcio teoretycznie powinno wygrać, tym bardziej że Gialloblu świetnie spisują się w tym sezonie, ale z drugiej strony patrząc potrafią niespodziewanie rozczarować. Statystyki przemawiają właśnie za gospodarzami (cztery zwycięstwa i trzy remisy).

Ponadto FC Bologna zagra z Sampdorią Genua. Obie ekipy nie mają większych problemów kadrowych. W lidze pomiędzy tymi klubami zazwyczaj padał remis. Przy czterech remisach tylko raz wygrała Sampa i dwukrotnie triumfowali Rossoblu.

Jak na razie stawce przewodzi Inter, który podobnie jak Lazio zgromadził na swoim koncie dziesięć punktów. Tylko o oczko mniej mają Chievo oraz Brescia. Ponadto warto odnotować, że Milan ma osiem oczek, Juventus siedem, a Roma i Fiorentina po pięć. Bez zwycięstwa jest tylko Udinese, które zamyka ligową stawkę z zaledwie oczkiem na koncie.

Program meczów 6. kolejki Serie A:

Udinese Calcio - AC Cesena / sob 02.10.2010 godz. 18:00

FC Parma - AC Milan / sob 02.10.2010 godz. 20:45

US Lecce - Catania Calcio / nd 03.10.2010 godz. 12:30

FC Bologna - Sampdoria Genua / nd 03.10.2010 godz. 15:00

Chievo Verona - Cagliari Calcio / nd 03.10.2010 godz. 15:00

ACF Fiorentina - US Palermo / nd 03.10.2010 godz. 15:00

CFC Genoa - AS Bari / nd 03.10.2010 godz. 15:00

Lazio Rzym - Brescia Calcio / nd 03.10.2010 godz. 15:00

SSC Napoli - AS Roma / nd 03.10.2010 godz. 15:00

Inter Mediolan - Juventus Turyn / nd 03.10.2010 godz. 20:45

Źródło artykułu: