Pierwsza wizyta Niecieczy przy Bukowej - zapowiedź meczu GKS Katowice - Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Zdjęcie okładkowe artykułu: Kibice GKS-u Katowice
Kibice GKS-u Katowice
zdjęcie autora artykułu

Do sobotniego spotkania pomiędzy GKS-em Katowice a Termalicą Bruk-Bet Nieciecza gospodarze przystępować będą w roli faworyta. Od momentu objęcia sterów w Gieksie przez Wojciecha Stawowego, zespół zanotował w pięciu meczach po dwa zwycięstwa i remisy, oraz jedną porażkę. Piłkarze z Bukowej odbili się od dna, jednak w dalszym ciągu okupują dolne rejony tabeli.

W 10. kolejce I ligi zawodnicy GKS-u zremisowali na wyjeździe z Górnikiem Polkowice 1:1. Skład desygnowany przez Wojciecha Stawowego był identyczny z tym, który wystąpił w spotkaniu z Kolejarzem Stróże. Wynik przywieziony z Polkowic w Katowicach uznaje się jako stratę dwóch punktów. - Bardzo mi szkoda straconych dwóch punktów w Polkowicach. Może będę nieskromny, ale wydaje mi się, że mogę mieć niedosyt po tym meczu. Strzelamy bramkę w momencie kiedy prowadzimy grę, a za chwilę szybko sami tracimy gola. To jest dowód na to, że u nas nie jest jeszcze za dobrze z koncentracją. Musimy nad tym mocno pracować. Mogliśmy tutaj pewnie wygrać, dlatego żałuję. - wyjaśniał po meczu z Górnikiem trener GKS-u Wojciech Stawowy.

Mecz z Gieksą, będzie dla trenera Termaliki Mirosława Hajdo trzecim sprawdzianem w obecnym sezonie. Hajdo 20 września zastąpił na stanowisku szkoleniowca Marcina Jałochę. Nieciecza pod wodzą nowego trenera zaliczyła zwycięstwo z Sandencją Nowy Sącz 1:0, oraz porażkę w takim samym wymiarze z Odrą Wodzisław. W meczu z GKS-em piłkarze Termaliki będą grać z pełnym zaangażowaniem, aby opuścić strefę spadkową. - Na pewno nie jest nam łatwo, bo mamy tylko siedem punktów i w następnych meczach będziemy grać o życie. Na pewno będziemy konsekwentnie wypracowywać sobie pewien model gry, poprzez realizowanie tych samych ćwiczeń na treningach. - komentował po meczu z Odrą Wodzisław Mirosław Hajdo.

Trener gospodarzy od pewnego czasu z pełnym zaufaniem desygnuje do gry prawie identyczną jedenastkę. W ostatnim czasie w środku pola miejsce Tomasza Hołoty zajął Rafał Sadowski. Nie zmieniła się również obsada bramki katowiczan, Stawowy stawia na młodego Macieja Wierzbickiego. Popularny "Wierzba", już dwukrotnie kończył spotkanie z czystym kontem. W czterech rozegranych meczach tylko trzy strzały rywali znalazły drogę do siatki strzeżonej przez niego bramki. Warto zauważyć, że w sześciu wcześniejszych kolejkach ligowych GKS stracił aż 14 goli!

W Termalice Tomasz Hajdo również korzysta z prawie żelaznego składu. Porównując składy ze spotkań z Sandecją i Odrą możemy doszukać się tylko jednej zmiany. Trener Hajdo w drugim ze spotkań w miejsce Andrzeja Wójcika, wystawił Marcina Zontka. Stałym punktem jest też bramkarz Maciej Budka, który nie wystąpił tylko w meczu 5. kolejki z GKP. Jego miejsce między słupkami zajął Norbert Baran.

W obu zespołach brakuje klasycznego snajpera, zawodnika, który miałby na koncie już kilka bramek i był postrachem rywali. W drużynie Gieksy najskuteczniejszymi piłkarzami są: Gabriel Nowak i Krzysztof Kaliciak, którzy zdobyli po dwie bramki. Po stronie Termaliki identycznym wynikiem mogą pochwalić się Łukasz Szczoczarz i Łukasz Cichos. W tym kontekście można tylko nadmienić, że najskuteczniejszy snajper I ligi Charles Uchenna Nwaogu występujący na codzień w Flocie Świnoujście ma już aż 9 goli na koncie.

Sobotnie spotkanie jak i resztę rundy jesiennej z trybun obejrzy Adrian Napierała, który zmaga się z kontuzją barku, oraz ścięgna Achillesa. Niestety w dalszym ciągu do gry nie będzie gotowy Bartłomiej Chwalibogowski. Lewoskrzydłowy Gieksy w dalszym ciągu leczy kontuzję i na razie nie ma mowy o powrocie do gry. Mimo powrotów do ćwiczeń, Wojciech Stawowy w dalszym ciągu nie będzie mógł też skorzystać z usług Jakuba Dziółki i Tomasza Owczarka,

W trakcie czwartkowego spotkania przy kawie o GieKSie... trener gospodarzy wypowiedział się na temat sobotniego rywala. - O to chodzi, by po analizie umieć wyłuskać to, co było dobre, a wyeliminować błędy. Sytuacja w tabeli jest teraz taka, że jednym zwycięstwem można wysoko podskoczyć. My jednak nie patrzymy na tabelę. Dla nas najważniejsze jest dobre przygotowanie do meczu i zdobycie trzech punktów. - stwierdził Wojciech Stawowy.

Na zakończenie warto podkreślić, że spotkanie obu zespołów będzie pierwszą konfrontacją tych drużyn w oficjalnym spotkaniu. Jest też jednak element, który łączy obie drużyny w obecnym sezonie. Zespoły, które wystąpią na przeciw siebie w sobotę, doznały bardzo bolesnych porażek w lidze z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Każda z drużyn przegrała różnicą pięciu goli! Odpowiednio GKS 1:6, a Termalica 0:5.

GKS Katowice - Termalica Bruk-Bet Nieciecza / sob. 9.10.2010, godz. 17:00

Przewidywane składy:

GKS Katowice: Wierzbicki - Olkowski, Kowalczyk, Nowak, Sokołowski, Goncerz, Sadowski, Plewnia, Dziedzic, Pitry, Zieliński.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Budka - Kowalski, Czarny, Cios, Zontek, Piątek, Baran, Prokop, Szałęga, Trafarski, Szczoczarz.

Sędzia: Piotr Siedlecki (Warszawa).

Zamów relację z meczu GKS Katowice - Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Wyślij SMS o treści SF NIECIECZA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu GKS Katowice - Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Wyślij SMS o treści SF NIECIECZA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu:
Komentarze (0)