Marek Gancarczyk: Zdarzyło mi się grać w obronie, ale w trampkarzach

Marka Gancarczyka wszyscy znają z przebojowych akcji skrzydłami. Orest Lenczyk w meczu sparingowym wystawił jednak piłkarza na prawej stronie obrony. Zawodnik dawno nie grał na takiej pozycji. - Kilka razy mi się zdarzyło, ale było to jeszcze w trampkarzach - czytamy jego wypowiedź na slaskwroclaw.pl

Śląsk Wrocław niedawno w meczu sparingowym pokonał czeski Bohemians 1905 Praga. W pierwszej połowie na prawej obronie zagrał Marek Gancarczyk, który zazwyczaj odpowiedzialny jest za ofensywę. - Kilka razy mi się zdarzyło, ale było to jeszcze w trampkarzach MKS-u Oława. Od tamtej pory byłem ciągle przesuwany do przodu. Najpierw grałem jako boczny pomocnik, potem napastnik, następnie znowu wróciłem do drugiej linii - wyjaśniał pomocnik na łamach oficjalnej strony internetowej klubu.

- Co prawda ciągnęło mnie trochę do przodu, ale z biegiem czasu korygowałem swoje ustawienie, także dzięki podpowiedziom trenera i kolegów z boiska - dodał piłkarz, który w drugiej połowie grał już w pomocy.

W najbliższej kolejce wrocławianie podejmować będą Polonię Warszawa. W Czarnych Koszulach gra brat Marka - Janusz Gancarczyk. Być może nadarzy się okazja, aby obaj zawodnicy wystąpili przeciwko sobie. - Nie wybiegajmy tak daleko w przyszłość. Na razie podczas treningów muszę się postarać, żeby nasz szkoleniowiec postawił na mnie w tym spotkaniu - czytamy wypowiedź piłkarza WKS-u na slaskwroclaw.pl.

Więcej na slaskwroclaw.pl

WYGRAJ BILET NA MECZ ŚLĄSK WROCŁAW - POLONIA WARSZAWA

WYGRAJ BILET NA MECZ ŚLĄSK WROCŁAW - LEGIA WARSZAWA

Źródło artykułu: