- To niesamowite, co osiągnęliśmy w tym roku - powiedział po spotkaniu zadowolony Joachim Loew. - 12 punktów w czterech meczach to doskonały bilans. Jesteśmy teraz w komfortowej sytuacji, ale wciąż potrzebujemy kilku zwycięstw - dodał opiekun Die Nationalelf.
Wygrana nie przyszła jednak naszym zachodnim sąsiadom łatwo. - Zobaczyliśmy w pierwszej połowie, że Kazachstan nie jest słabą drużyną - przyznał Sami Khedira. - Ciężko grać przeciwko Kazachom, bo oni wszyscy się bronią - narzekał po spotkaniu kapitan 3. drużyny świata, Philipp Lahm.
Gospodarze długo się skutecznie się bronili, ale w 48. minucie po podaniu Lukasa Podolskiego kolejną bramkę w narodowych barwach strzelił Miroslaw Klose. Niedługo później 32-latek z powodu kontuzji został zmieniony. - Nie wiem, co się stało. Podejrzewam kontuzję mięśni - komentował Klose, którego występ w ligowym spotkaniu Bayernu z Hannoverem w sobotę stoi pod dużym znakiem zapytania.
W 85. minucie wynik meczu ustalił Podolski, który wcześniej zaliczył drugą asystę - tak dobrego występu w kadrze 25-letni napastnik dawno nie zanotował. Nic więc dziwnego, że niemieccy dziennikarze ocenili "Poldiego" najwyżej, przyznając mu noty bliskie ideału, a portal goal.com wybrał go graczem meczu. - Zmarnowaliśmy kilka szans, ale w drugiej połowie włączyliśmy piąty bieg. Celem był komplet punktów w czterech meczach i udało nam się go zrealizować - krytykowany ostatnio piłkarz FC Koeln skupia się na osiągnięciach całej drużyny.
Wobec sensacyjnej porażki Turcji z Azerbejdżanem i remisu w spotkaniu Belgii z Austrią, Niemcy są już jedną w finałach Euro 2012 rozgrywanych na stadionach Polski i Ukrainy.
