Błażej Radler: Każde spotkanie derbowe mobilizuje dodatkowo

Odra Wodzisław pod wodzą Jarosław Skrobacza gra całkiem nieźle, a co najważniejsze zdobywa dużo punktów. Kapitan niebiesko-czerwonych, Błażej Radler nie ukrywa, że mecz derbowy jest dodatkową mobilizacją dla zespołu i liczy na utrzymanie dobrej passy.

Daniel Grygierek
Daniel Grygierek

Po starciu z Sandecją Nowy Sącz nadszedł czas na kolejne bardzo ciężkie spotkanie, tym razem z GKS-em Katowice. Wodzisławianie podbudowani dobrymi wynikami w ostatnich meczach spróbują pójść za ciosem. - Myślę, że po ostatnich meczach gdzie zdobyliśmy 7 punktów będziemy chcieli dalej utrzymać korzystną passę i w dzisiejszym spotkaniu sięgnąć po komplet punktów, ale oczywiście nie możemy zapomnieć o tym, że GKS ma w swoich szeregach bardzo dobrych i groźnych zawodników - powiedział Błażej Radler, kapitan Odry Wodzisław.

Odrę czeka nie łatwe zadanie. Mimo tego, że GKS Katowice gra poniżej oczekiwań, to do Wodzisławia wybiera się po zwycięstwo. Jednak mecz derbowy jest meczem innym od wszystkich i każdy czuje dodatkową mobilizację przed tym spotkaniem. - Na pewno każde derbowe spotkanie mobilizuje dodatkowo przynajmniej jest tak w moim przypadku, ponieważ już kilka derbowych spotkań grałem w szczególności grając w Górniku Zabrze były mecze przeciwko m.in. Ruchowi i GKS i wydaje mi się że wtedy ta adrenalina i mobilizacja przed takimi spotkaniami jest większa. Oczekiwania kibiców wobec nas też są większe, dlatego uważam, że do dzisiejszego spotkania każdy z nas podejdzie na sto procent a moja rola jako kapitana jest ten zespół zmobilizować jeszcze bardziej - oznajmił kapitan niebiesko-czerwonych.

W Wodzisławiu Śląskim w tym sezonie jest problem z frekwencją, która jest zdecydowanie niższa, niż w Ekstraklasie. W sobotni wieczór jednak możemy być spokojni, bo kibice Odry nie powinni zawieść. Nie ma lepszej okazji do ściągnięcia ludzi na trybuny, niż zwycięstwo w meczu derbowym. - Też wszyscy to odczuliśmy, że na naszych spotkaniach ta frekwencja jest duża gorsza niż powinna. Wiadomo, że zespół spadł z Ekstraklasy i pewnie dlatego wielu kibicom na 1 ligę już nie po drodze. Również to co na dzień dzisiejszy dzieje się w Odrze jeśli chodzi o sprawy organizacyjne nie sprzyja temu by ściągnąć kibica na stadion. Dlatego wszyscy mamy taką nadzieję, że po dzisiejszym meczu ta frekwencja z meczu na mecz będzie dużo lepsza, zespół gra coraz lepiej, a wszyscy musimy dążyć, żeby mecz piłkarski rozgrywany w Wodzisławiu byłem świętem dla kibiców jak i zawodników, jak jest w innych klubach - oznajmił.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×