Sokołowski dużo zapłaci za krytykę kolegi

Po meczu Polonii Warszawa ze Śląskiem Wrocław, który zakończył się remisem 2:2, Marek Sokołowski skrytykował bramkarza Michała Gliwę. Nie spodobało się to właścicielowi klubu, Józefowi Wojciechowskiemu.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- Jak tylko wrócę do kraju, to dowalę Sokołowskiemu najwyższą karę finansową, jaką przewiduje regulamin. Bo co on sobie wyobraża, żeby publicznie krytykować kolegę z zespołu?! Od takich komentarzy jest trener, Radek Majdan i ja. Niech on lepiej zacznie grać i błyszczeć, bo sam w meczu ze Śląskiem miał kilka takich kiksów, które go dyskwalifikują jako obrońcę. Pewnie, że Gliwa popełnił błąd, ale czy on nie widział, jak wcześniej wybronił cztery groźne strzały? Nie pozwolę na takie zachowanie. Trzy razy zastanowię się, czy przedłużyć z nim kontrakt - powiedział Przeglądowi Sportowemu Józef Wojciechowski.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×