Serie A: Juventus traci punkty, Lazio znów zwycięża

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Za nami kolejne mecze w ramach 8. kolejki włoskiej Serie A. Rozczarował Juventus Turyn, który tylko zremisował na wyjeździe z Bolonią. W Udine wyższość gospodarzy musiało uznać Palermo, ale za to nadal tempa nie zwalnia rzymskie Lazio.

W tym artykule dowiesz się o:

Popularni Biancocelesti znów rozegrali bardzo dobre spotkanie, a co najważniejsze, zgarnęli komplet punktów. Podopieczni Eduardo Reji cenne trzy punkty zawdzięczają Sergio Floccariemu i Stefano Mauriemu. Po tym, jak w 59. minucie kontaktowego gola dla Cagliari Calcio zdobył Matri Sardyńczycy mogli mieć jeszcze nadzieję na wywiezienie ze stolicy Włoch punktu, ale tego dnia nie było ich stać na zadanie kolejnego ciosu i tym samym musieli się pogodzić z goryczą porażki.

Chociaż Juventus Turyn w Bolonii przeważał, to rozczarował i ostatecznie podzielił się punktami z FC Bologna. W tym starciu bramki nie padły, chociaż w 34. Vincenzo Iaquinta, który wcześniej zmienił kontuzjowanego Amauriego mógł, a nawet powinien wpisać się na listę strzelców, tyle tylko, że fatalnie egzekwował rzut karny. Należy jednak przyznać, że Juve jedenastka w ogóle się nie należała, bo Milos Krasić w rzeczywistości nie był faulowany. Bohaterem miejscowych został bramkarz Viviano, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami.

W jednym z ciekawszych meczów coraz lepiej grające Udinese Calcio ograło 2:1 US Palermo. W składzie gości już tradycyjnie zabrakło Kamila Glika. Klub Polaka już do przerwy przegrywał po trafieniu Benatii, a w 54. z rzutu karnego na 2:0 podwyższył Antonio Di Natale. Po tym jak w 64. Czerwoną kartkę zobaczył Coda przewaga Różowych była bardzo widoczna, ale ostatecznie zespół Delio Rossiego było stać na zdobycie tylko jednego gola.

CFC Genoa cenne trzy oczka w pojedynku z Catanią Calcio zawdzięcza Marco Rossiemu. W ekipie Sycylijczyków nie zobaczyliśmy nadal nie będącego w pełni sił Błażeja Augustyna.

Chievo ograło 2:1 Cesenę i tym samym awansowało na czwarte miejsce w tabeli. Co ciekawe wszystkie bramki w tym spotkaniu zdobywali gospodarze. Wynik otworzył Cesar, tuż przed przerwą samobójczym strzałem do wyrównania doprowadził Guana, a już w doliczonym czasie gry beniaminka pogrążył Thereau. Goście kończyli potyczkę w dziesiątkę.

Ponadto Brescia Calcio chociaż prowadziła z US Lecce 1:0, to ostatecznie uległa 1:2. O zwycięstwie gospodarzy zadecydował David Di Michele, który w 61. minucie zdołał się zrehabilitował się za niewykorzystany chwilę wcześniej rzut karny.

Wieczorem czeka nas jeszcze konfrontacja Interu Mediolan z Sampdorią Genua, a w poniedziałek na zakończenie kolejki SSC Napoli podejmie AC Milan.

Jak na razie z dziewiętnastoma punktami na koncie liderem jest Lazio, które wyprzedza o pięć oczek Inter oraz Milan. Trzynaście punktów ma Chievo, a po dwanaście Juventus i Napoli. Stawkę zamykają: Parma, Cagliari (po siedem oczek), Bari, Cesena, Bologna i Fiorentina (po osiem punktów).

Wyniki popołudniowych meczów Serie A:

FC Bologna - Juventus Turyn 0:0

Inne wydarzenia: W 34. minucie Iaquinta (Juventus) nie wykorzystał rzutu karnego.

Chievo Verona - AC Cesena 2:1 (1:1)

1:0 - Cesar 31'

1:1 - Guana (sam.) 45'

2:1 - Thereau 90+2'

Czerwona kartka: von Bergen /88'/ (Cesena).

CFC Genoa - Catania Calcio 1:0 (0:0)

1:0 - M. Rossi 68'

Lazio Rzym - Cagliari Calcio 2:1 (1:0)

1:0 - Floccari 21'

2:0 - Mauri 53'

2:1 - Matri 59'

US Lecce - Brescia Calcio 2:1 (0:1)

0:1 - Caracciolo 19'

1:1 - Ofere 54'

2:1 - Di Michele 61'

Inne wydarzenia: W 60. minucie Di Michele (Lecce) nie wykorzystał rzutu karnego.

Udinese Calcio - US Palermo 2:1 (1:0)

1:0 - Benatia 10'

2:0 - Di Natale (k.) 54'

2:1 - Pinilla 83'

Czerwona kartka: Coda /64'/ (Udinese).

Źródło artykułu: