Zanim zaczęliśmy cokolwiek grać, to już przegrywaliśmy - trenerzy po meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Bełchatów

Po pucharowym spotkaniu Podbeskidzia z GKS-em Bełchatów trener gości Maciej Bartoszek zastanawiał się nad przyczyną słabej postawy swoich piłkarzy, natomiast szkoleniowiec gospodarzy Robert Kasperczyk chwalił swoich zawodników za postawę w meczu.

Maciej Bartoszek (GKS Bełchatów): Mogę tylko pogratulować Podbeskidziu awansu do kolejnej rundy Pucharu Polski. Jeżeli chodzi o grę mojego zespołu, szczególnie w pierwszej połowie, to lepiej o tym nie wspominać. Prawda jest taka, że zanim zaczęliśmy cokolwiek grać, to już przegrywaliśmy. W drugiej połowie Podbeskidzie bardzo mądrze kontrolowało sytuację na boisku. Mieliśmy kilka okazji, przy których sam nie wiem dlaczego nie zdobyliśmy bramki. Dzisiaj wygrał zespół lepszy.

Robert Kasperczyk (Podbeskidzie Bielsko-Biała): Przede wszystkim chcę pogratulować swoim zawodnikom, bo oni są twórcami historii tego klubu, ponieważ nigdy jeszcze Podbeskidzie nie było w ósemce najlepszych drużyn w kraju. Bardzo cieszy mnie to, że prócz zawodników standardowych, których mamy na co dzień w lidze, zaprezentowali się ci, którzy rzadziej grają. Na koniec chcę dodać, że właśnie tak wyglądałyby mecze w ekstraklasie. Przyjeżdżają zespoły, które grają piłką, a nie ustawiają "autobus" w polu karnym, jak ma to miejsce w pierwszej lidze.

Komentarze (0)