Piast ostrożny przed meczem w Radzionkowie

W sobotnie popołudnie Piast Gliwice powalczy o czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu. Na drodze podopiecznych Marcina Brosza stanie Ruch Radzionków, który u siebie radzi sobie znakomicie. - Ta drużyna na własnym terenie praktycznie nie traci bramek - mówi drugi trener niebiesko-czerwonych, Dariusz Dudek.

Ekipa z Radzionkowa z osiemnastu zgromadzonych punktów aż piętnaście ugrała przed własną publicznością. - Czeka nas ciężkie spotkanie. Ruch u siebie spisuje się bardzo dobrze - nie ma wątpliwości Dudek. Beniaminek I ligi w domowych konfrontacjach do tej pory stracił tylko jedną bramkę, nie przegrał żadnego meczu!

Piasta czeka niełatwe zadanie, ale gliwiczanie na stratę punktów pozwolić sobie nie mogą. Cały czas muszą gonić ŁKS Łódź i Podbeskidzie Bielsko-Biała. - Wychodząc na boisko, piłkarze w głowach będą mieć tylko jedno, zwycięstwo. Znamy swoją wartość, wiemy, jakich mamy zawodników, więc inaczej być nie może - zapewnia asystent Marcina Brosza.

Do zakończenia rundy jesiennej rozgrywek pozostały już tylko cztery kolejki. Do tego czasu gliwiczanie chcieliby się przesunąć na pozycje premiowane awansem. Pierwszym przystankiem na ich drodze będzie właśnie Radzionków. - To nie jest młody zespół. W tej drużynie występują solidni, ograni w polskiej lidze piłkarze: Suker, Jarka, Dziewulski, Rocki czy Wiśniewski - wymienia Dudek. - Łatwo na pewno nie będzie, ale my wiemy, o co gramy - kończy.

Komentarze (0)