Popularne Fiołki przystępowały do tego pojedynku w roli faworyta, zwłaszcza że w szeregach gości zabrakło ich największej gwiazdy, Maxi Lopeza. Napastnik został zdyskwalifikowany na to spotkanie. W szeregach Fioletowych natomiast po raz pierwszy od dziewięciu miesięcy na boisku pojawił się Rumun Adrian Mutu, który po raz drugi w karierze pauzował za stosowanie niedozwolonych środków.
Pierwsza część rywalizacji była bardzo wyrównana, ale tak na dobrą sprawę żaden z klubów nie zdołał sobie stworzyć klarownej sytuacji bramkowej i w efekcie zarówno Andujar, jak i Sebastien Frey nie mieli zbyt wiele pracy.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, a piłkarze obu zespołów nie potrafili poważniej zagrozić przeciwnikowi i tym samym w Katanii padł nie krzywdzący żadnej z drużyn remis.
W tym momencie podopieczni Sinisy Mihajlovicia mają na swoim koncie dziewięć punktów, a Catania zgromadziła o oczko więcej.
Catania Calcio - ACF Fiorentina 0:0
Składy:
Catania: Andujar, Potenza, Spolli (55' Bellusci), Silvestre, Capuano (44' Alvarez), Biagianti, Gomez, Izco, Ricchiuti, Mascara (83' Llama), Antenucci.
Fiorentina: Frey, Comotto (84' De Silvestri), Natali, Gamberini, Pasqual, Marchionni, Montolivo, Donadel, Santana (70' Cerci), Mutu, Gilardino (90+3' Babacar).
Żółte kartki: Potenza (Catania) oraz Comotto, Natali (Fiorentina).
Sędzia: Nicola Rizzoli.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)