Tottenham i Inter zapowiadają walkę o zwycięstwo

Zarówno Tottenham Hotspur, jak i Inter Mediolan zapowiadają w najbliższym meczu walkę o zwycięstwo. Nerazzurrim trzy punkty mogą dać nawet awans do następnej rundy, Anglików natomiast taka zdobycz przybliżyłaby do zamierzonego celu.

Gareth Bale: Nie potrzebujemy dodatkowej motywacji

Walijczyk Gareth Bale jest przekonany, że Tottenham Hotspur jest w stanie pokonać Inter Mediolan. Piłkarz cieszy się z hat-tricka, którego zaliczył w Mediolanie, ale teraz myśli już tylko i wyłącznie o rewanżu.

- Miło było zaliczyć hat-tricka, ale najważniejsze są trzy punkty. Chcemy wyjść z grupy, a jedynym sposobem, aby to osiągnąć, jest wygrywanie kolejnych meczów - powiedział.

- Nie potrzebujemy żadnej dodatkowej motywacji, bo dobrze wiemy jakie znaczenie ma mecz z Interem. Wszyscy w Tottenhamie znów chcemy się sprawdzić z najlepszymi, a przecież Inter broni trofeum. To będzie trudny mecz, ale na własnym stadionie nigdy nie zabraknie nam pewności siebie i wiary w zwycięstwo - dodał.

- Mamy piłkarzy, którzy są w stanie poprowadzić zespół do wygranej. Tym razem będziemy gotowi od pierwszego gwizdka i jeśli Inter chce wygrać, to będzie musiał się sporo natrudzić. Dla nas ważne jest to, aby uczyć się na własnych błędach - zakończył.

Tottenham ma na swoim koncie cztery punkty i zajmuje drugie miejsce w grupie A.

Rafael Benitez: Przeciwstawimy się Tottenhamowi

Prowadzący Inter Mediolan, Rafael Benitez wierzy, że pomimo problemów kadrowych Nerazzurri zdołają pokonać na White Hart Lane Tottenham Hotspur. Hiszpan wie jednak, że Włochów czeka trudne zadanie.

- Wiem, że w przeszłości Inter miewał problemy z wywalczeniem awansu z grupy, ale nie chcę żadnych porównań. Chcemy wygrać z Tottenhamem - powiedział.

- Oczywiste jest, że na początku fazy grupowej koncentrowaliśmy się przede wszystkim na lidze, a teraz myślimy także o klubowych Mistrzostwach Świata. Obecnie Inter jest w dobrej formie i doskonale wiemy, co musimy zrobić, aby wygrać - dodał.

- Czy jestem trenerem mistrzów? Nie można powiedzieć, że jestem trenerem mistrzów, ale Inter to jakościowy zespół i prowadzi w swojej grupie. Jak zawsze powiem, że zapracowali na to piłkarze - kontynuował.

- Myślę, że mecz na White Hart Lane będzie się różnił od tego na Meazza. Fani będą wspierać Tottenham i to ich zawsze ciągnie, ale jesteśmy gotowi, aby się im przeciwstawić. Muntari? Bardzo dobrze rozumie swoją rolę i interpretuje ją jak należy. Wie, że to ja decyduję, czy gra więcej, czy mniej. Myślę, że jego profesjonalizm może być przykładem dla wszystkich, przede wszystkim dla młodych ludzi - zakończył.

Obrońca trofeum z siedmioma punktami na koncie przewodzi stawce w grupie A. Ewentualne zwycięstwo może dać Włochom awans.

Źródło artykułu: