Luis Henriquez: Zagraliśmy rewelacyjnie

Lech Poznań sprawił kolejną miłą niespodziankę. Tym razem pokonał na własnym stadionie Manchester City. Lechitom dopisało szczęście, ale trzeba im oddać, że zagrali dobre spotkanie z o wiele bardziej renomowanym rywalem.

Mimo, iż Anglicy zagrali w nieco rezerwowym składzie, to ich potencjał i tak był o wiele większy niż poznaniaków. Na boisku udało się jednak zniwelować różnice i odnieść upragnione zwycięstwo. - Trudno grało się z Manchesterem, ale najważniejszy dla nas jest wynik. Manchester to twardy zespół, ale my dzisiaj zagraliśmy rewelacyjnie - mówi dumny Luis Henriquez.

Jego zdaniem kluczem do zwycięstwa była koncentracja i konsekwencja. - Każdy zawodnik był skoncentrowany i tak powinniśmy grać. Graliśmy u siebie przed własną publicznością i wszystko wyglądało dobrze - dodaje Panamczyk. - Walczyliśmy jeden za wszystkich i wszyscy za jednego. Wygraliśmy 3:1 i możemy zadowoleni iść do domów. W niedzielę czeka nas następny mecz ligowy.

Zwycięstwo z Manchesterem to nie jedyna dobra wiadomość dla poznaniaków. W drugim meczu grupy A Juventus Turyn bezbramkowo zremisował z Red Bull Salzburg. - Jest to dla nas super wynik - przyznaje Henriquez. Lech znów jest liderem grupy "śmierci". Ma tyle samo punktów co Manchester, ale lepszy bilans bramkowy. Nad trzecim Juventusem lechici mają trzy oczka przewagi. Szansa na awans do kolejnej fazy jest więc olbrzymia. - Podchodzimy do tego spokojnie, z głową do góry. Teraz pracujemy i cały czas idziemy do przodu - zakończył Henriquez.

Komentarze (0)