- Fotel trenera nie wchodzi w grę, bo nie zakładam, że Janas polegnie. Zieliński mógłby zająć się sprawami, które wcześniej należały do Pawła, czyli polityką transferową, skautingiem. W naszym klubie tak mało osób z autorytetem, jak obecnie to jeszcze nie było. A burza mózgów zawsze jest twórcza. Na razie niech on sobie jednak wszystko poukłada, bo z pewnością jest zszokowany dymisją - powiedział Przeglądowi Sportowemu właściciel Polonii.
Wojciechowski już wcześniej pracował z Zielińskim, który był trenerem Czarnych Koszul, ale został zwolniony w marcu 2009. Szef Polonii później przyznawał, że nie była to dobra decyzja.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.