Piłkarze z Radzionkowa mają fatalny bilans spotkań wyjazdowych. Spośród sześciu rozegranych meczów odnieśli tylko jedno zwycięstwo, natomiast pięć zakończyło się ich porażką. - Potrzeba nam tego, żeby przełamać się w meczach wyjazdowych. Postaramy się, żeby zdobyć trzy punkty na wyjeździe. Każdy z nas dąży, żeby grać na takich obiektach jak w Poznaniu i zrobimy wszystko, żeby wygrać ten mecz - stwierdził Marcin Dziewulski.
Mimo fatalnego bilansu, podopieczni Rafała Góraka z optymizmem oczekują na zbliżającą się potyczkę z Wartą Poznań. Wśród piłkarzy z Poznania prawdziwymi liderami są Piotr Reiss i Zbigniew Zakrzewski. - Mecz z Wartą nie będzie łatwy, ale do Radzionkowa przyjeżdżały już nie takie firmy jak Warta i przegrywały z nami. Możemy pokonać takich piłkarzy jak Reiss czy Zakrzewski - wskazuje piłkarz Ruchu.
W spotkaniu z Piastem sztab szkoleniowy nie mógł skorzystać z kilku piłkarzy. Mimo braków w składzie gospodarze poradzili sobie znakomicie. - Do składu wrócili Jacek Wiśniewski i Kamil Szymura. Ja nie wiem, na jakiej pozycji wystąpię w tym spotkaniu. Sztab trenerski ma ten pozytywny ból głowy, żeby wybrać optymalną jedenastkę na ten mecz - nadmienia Marcin Dziewulski.
Do zakończenia rundy jesiennej I ligi pozostały do rozegrania tylko trzy spotkania. Piłkarze z Radzionkowa zmierzą się odpowiednio z Wartą Poznań, Górnikiem Łęczna i Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Trener powiedział nam jasno, dlaczego mamy nie zdobyć 9
punktów w tych ostatnich trzech meczach. Przecież po to gramy w piłkę - komentuje piłkarz Ruchu.
Niektórzy zarzucają piłkarzom Ruchu, że odmienne podchodzą do spotkań rozgrywanych na własnym boisku, a inaczej do tych rozgrywanych na wyjazdach. Na własnej murawie piłkarze z Radzionkowa nie doznali jeszcze porażki, natomiast na wyjeździe tylko raz zwycięsko wracali do domu. - Do każdego meczu podchodzimy tak samo, ale ze spotkań wyjazdowych niewiele punktów przywieźliśmy, poza spotkaniem z Odrą. Teraz bardzo mocno pracujemy i wierzymy, że z Wartą mecz wygramy - puentuje Marcin Dziewulski.