Sobota w La Liga: Milczenie w Realu, Forlan nie chce odchodzić

W Realu Madryt nie mają zamiaru podgrzewać atmosfery przed ligowym meczem ze Sportingiem Gijon. Tym samym Jose Mourinho nie odpowie na zaczepki szkoleniowca ich niedzielnego rywala. Cicho nie ma zamiaru siedzieć Diego Forlan, którego łączy się z odejściem z Atletico. Urugwajczyk czuje się jednak szczęśliwy na Vicente Calderon i chce wypełnić swój kontrakt. Nigdzie nie wybiera się również Karim Benzema z Realu.

Forlan szczęśliwy w Atletico

Od dawna hiszpańskie media łączą Diego Forlana z odejściem z Atletico Madryt. Ostatnio pojawiła się informacja o propozycji Los Rojiblancos skierowanej do Realu, który miałby kupić w zimie Urugwajczyka za 18 mln euro. Sam zawodnik jednak nie ma zamiaru odchodzić, gdyż na Vicente Calderon czuje się szczęśliwy.

- Nie mam problemów z trenerem. Mam kontrakt jeszcze na dwa lata i mam zamiar go wypełnić. Jestem szczęśliwy w Atletico - przyznał gwiazdor mundialu.

Mourinho nie chce komentować

Włodarze Realu Madryt odwołali konferencje prasowe przed spotkaniem ze Sportingiem Gijon. Królewscy nie mają zamiaru komentować głośnej sprawy zawieszenia na dwa spotkania trenera Jose Mourinho.

Liderzy tabeli nie chcą również podgrzewać atmosfery po tym jak szkoleniowiec Sportingu - Manuel Preciado nazwał swojego "kolegę" po fachu kanalią.

Benzema nie myśli o Włoszech

Agent Karima Benzemy podkreślił, że jego reprezentant nie ma najmniejszego zamiaru przeprowadzić się do Serie A. Włoskie media łączyły Francuza z Juventusem, Interem oraz Milanem.

- On nie opuści Realu Madryt. Wciąż jest kilka miesięcy do zimowego okienka transferowego, ale Karim chce grać w Madrycie. Nie ma absolutnie żadnej szansy, żeby gdziekolwiek odszedł - przyznał agent napastnika.

Demichelis zrezygnował z Valencii

W ostatnim czasie w Walencji przebywał Martin Demichelis z Bayernu Monachium. Sytuację tę wykorzystały media, które zaczęły łączyć Argentyńczyka z przejściem do ekipy Nietoperzy.

- Był w Walencji na parę dni, ale nie miało to związku z klubem. Był jedynie u przyjaciela na wakacjach. Pewne kluby się nim interesują, ale wszystko zależy od Bayernu Monachium. Nikt nie powiedział, że sprzedadzą go w styczniu - przerwał doniesienia agent defensora.

Komentarze (0)