Organizacja mistrzostw Europy kibiców to doskonała promocja - rozmowa z Andrzejem Mrozińskim - prezesem OZPN-u Kalisz

Jarosław Galewski: Panie Andrzeju, w 2012 roku Ostrów Wielkopolski ma być współgospodarzem mistrzostw Europy kibiców w piłce nożnej. Co pan sądzi o tym pomyśle?

Andrzej Mroziński: Myślę, że warto organizować taką imprezę. Przy okazji mistrzostw można promować miasto. Zakładamy bowiem, że zmagania najlepszych piłkarzy Europy będą odbywać się w takich miastach jak Poznań czy Wrocław. Pomiędzy tymi ośrodkami znajduje się Ostrów Wielkopolski i to stwarza szanse pojawienia się w Ostrowie kibiców z różnych państw Europy chociaż na kilka dni. Kibice, obserwując zmagania swoich reprezentacji, będą mogli wziąć udział w organizowanych dla nich mistrzostwach.

W jaki jeszcze sposób na organizacji tej imprezy skorzysta Ostrów Wielkopolski?

- Ostrów skorzysta przede wszystkim marketingowo. Mam na myśli promocję miasta. Poza tym korzyści odniosą podmioty świadczące usługi na rzecz kibiców, czyli hotele i placówki gastronomiczne. Austriacy, którzy wprawdzie bardzo chłodno przyjmują kibiców z innych krajów, także liczą, że dzięki przyjazdowi fanów z całej Europy skorzystają pod względem finansowym. Do takiego wniosku można dojść, obserwując choćby wystrój miasta.

Jakie wymagania organizacyjne należy spełnić, aby mistrzostwa Europy kibiców odbyły się w Ostrowie Wielkopolskim?

- Wydaję mi się, że główna kwestia dotyczy boisk. Z moich informacji wynika, że Ostrów Wielkopolski jest ubogi w boiska sportowe. Kibice, którzy przyjadą na imprezę na pewno będą chcieli korzystać z bazy sportowej i dlatego należałoby ją stworzyć.

Czy będziecie komunikować się z Austriakami, którzy w tym roku organizują takie mistrzostwa? Wymiana poglądów mogłaby znacznie uatrakcyjnić mistrzostwa, które mają być rozgrywane w Ostrowie...

- Myślę, że sposób organizacji to inwencja własna danego środowiska, czyli samorządu miasta. Moim zdaniem włodarze muszą wypracować własną koncepcję. Oczywiście, można podglądać gospodarzy tegorocznych mistrzostw. Wiem, że taka impreza odbędzie się przy okazji meczu Polski z Chorwacją. Należałoby przyjrzeć się, w jaki sposób robią to Austriacy i być może przenieść niektóre rozwiązania do Polski.

Ile osób musi pracować przy organizacji takiej imprezy?

- Na pewno nie jest to jakaś skromna rzesza. Potrzeba ludzi, którzy mają doświadczenie w marketingu sportowym i organizacyjnym, a także osób, które dotrą do szerokiej grupy kibiców. Fani to specyficzna grupa społeczna. Kibice chcą nowych doświadczeń i dlatego trzeba im dostarczyć takich argumentów, które przekonają ich, że warto przyjechać do Ostrowa Wielkopolskiego i wziąć udział w tej imprezie.