Włoski Juventus kontra światowy Inter

Rozgrywki Pucharu Włoch na Półwyspie Apenińskim wiele drużyn traktuje z przymrużeniem oka, ale na takie konfrontacje jak ta Juventusu z Interem nikogo specjalnie nie trzeba motywować. Oba zespoły nie pałają do siebie sympatią i każdy zrobi wszystko, by awansować dalej. Każdy klub stosuje jednak odmienne metody, które mają pomóc w wywalczeniu promocji do półfinału.

Dwie różne wizje futbolu, dwie jakże zróżnicowane pod względem narodowościowym jedenastki. Jeśli spekulacje medialne znajdą potwierdzenie w rzeczywistości, szkoleniowiec Bianconerich - Claudio Ranieri deleguje na boisko skład złożony z dziewięciu Włochów i tylko dwóch obcokrajowców (Europejczyków). Jedynymi zawodnikami spoza Italii będą Pavel Nedved i Hasan Salihamidzić. Linia defensywy łącznie z bramkarzem będzie złożona wyłącznie z obywateli Włoch. Między słupkami z konieczności (kontuzja Buffona) stanie Belardi. Blok defensywny utworzą: Birindelli, Legrottaglie, Molinaro i pozyskany kilka dni temu z Lazio Rzym Stendardo.

Dla odmiany po przeciwnej stronie prawdopodobnie wystąpi tylko dwóch... Włochów. W bramce Nerazzurrich zobaczymy Francesco Toldo, w obronie zagra Marco Materazzi. Ponadto na boisku pojawi się aż pięciu zawodników z kontynentu południowoamerykańskiego, w tym trzech Argentyńczyków. W zespole Juventusu nie zagra żaden.

Po pierwszym meczu rozegranym na San Siro bliżej awansu wydaje się być Juventus. Stara Dama zremisowała w Mediolanie z Interem 2:2. Grający w liczebnej przewadze od 8 minuty meczu Bianconeri w samej końcówce zdołali odrobić dwubramkową stratę.

Juventus Turyn - Inter Mediolan / śr, 30.01.2008 godz. 21:00

Źródło artykułu: