Luigi Del Neri (trener Juventusu Turyn): W takich warunkach trudno było czerpać radość z gry. Zabrakło okazji, aby się wykazać. Trudno mieć pretensje do zawodników, bo niewiele od nich zależało. Jesteśmy rozczarowani wynikiem, ale nikogo za niego nie obwiniamy. Młodzież pokazała się z dobrej strony. Dla nas przygoda z pucharami się skończyła, ale postaramy się osiągnąć jak najwyższe miejsce w lidze. Piłkarze są niezadowoleni, że odpadli w nieszczęśliwych okolicznościach. Pogoda była jednak tylko jednym z czynników wpływających na wynik. Lech pokazał się z bardzo dobrej strony, podobnie zresztą jak w Turynie. Zrobił na mnie wrażenie i przyjemnie patrzyło się na jego grę.
Jose Maria Bakero (trener Lecha Poznań): Zwycięstwo dedykuję kibicom, którzy dopingowali nas w trudnych warunkach, oraz Jackowi Zielińskiemu, bo to również jego sukces. Mecz zaczęliśmy bardzo dobrze i kontrolowaliśmy jego przebieg. Ale potem Juventus mógł doprowadzić do wyrównania. W drugiej połowie również do pewnego momentu kontrolowaliśmy grę i często kontrowaliśmy Juventus. Dzięki temu mogliśmy strzelić więcej bramek. Juventus ma jednak piłkarzy o dużej jakości i zdołał wyrównać. Remis uważam za sprawiedliwy.
