W ostatniej rundzie Zieloni mieli kolosalne kłopoty w defensywie i właśnie ta formacja wymaga największych korekt. Pierwszym graczem, który ją zasili, może być Adrian Bartkowiak. Jego sprowadzenie nie byłoby zbyt trudne, wszak zawodnik Górnika Łęczna został wystawiony na listę transferową i ma wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy.
Bartkowiak występował w Warcie do ubiegłej zimy. Zbierał wówczas znakomite recenzje, ale otrzymał ofertę od klubu z Lubelszczyzny i został sprzedany. Teraz sytuacja diametralnie się zmieniła. Górnik nie chce już korzystać z usług tego piłkarza, a szukająca wzmocnień Warta chętnie przyjęłaby go z powrotem. Trener Bogusław Baniak doskonale zna możliwości 23-letniego obrońcy, wszak to on sprowadzał go na Drogę Dębińską poprzednim razem.
Kolejnym graczem, którego wymienia się w kontekście wzmocnień ekipy ze stolicy Wielkopolski, jest Artur Marciniak. On także występował już w Warcie i to całkiem niedawno, bowiem odszedł raptem pół roku temu. Marciniak nie zbierał tak dobrych recenzji jak Bartkowiak (Zieloni tracili wtedy sporo goli), ale na pewno obsadziłby prawą obronę lepiej niż Michał Zawadzki, który w rundzie jesiennej seryjnie popełniał koszmarne błędy.
Ostatnie pół roku Marciniak spędził w PGE GKS Bełchatów. Grał jednak tylko w Młodej Ekstraklasie, w której strzelił dwie bramki.
Ostateczne decyzje co do wyżej wymienionych piłkarzy powinniśmy poznać w pierwszych dniach stycznia. Wtedy odbędzie się także konferencja prasowa połączona z przedstawieniem nowego sponsora.
Wciąż nie wiadomo, czy I-ligowiec z Poznania będzie miał nowego dyrektora sportowego. W ostatnim czasie w kontekście objęcia tej posady wymieniano Przemysława Erdmana oraz Tadeusza Fajfera. Kandydatura tego pierwszego odpadła już wcześniej, mało prawdopodobne jest też zatrudnienie Fajfera. Na chwilę obecną niewykluczone, że na swoim stanowisku pozostanie Zbigniew Śmiglak.
na Instagramie 
na Facebooku 
